Jeden z nowoczesnych wozów fot.: lotnisko
Dwa nowoczesne wozy bojowe ma straż pożarna na wrocławskim lotnisku. Samochody wyposażone są m.in. w kamery termowizyjne oraz specjalne przebijaki, którymi można z zewnątrz przebić kadłub samolotu i w środku rozpylić środek gaśniczy.
Nowe wozy to pojazdy spełniające wszystkie, nawet najbardziej rygorystyczne wymagania stawiane lotniskowej straży pożarnej. Co je wyróżnia? Pracują na dwóch niezależnych silnikach Volvo o mocy 700 koni mechanicznych. Mogą one pracować równolegle w czasie dojazdu, aby zapewnić dobrą dynamikę lub oddzielnie, aby zapewnić jazdę i napęd autopompy oraz innych urządzeń. Wozy są niezwykle dynamiczne.
- Samochód waży 46 ton. Osiąga prędkość maksymalną 134 km na godzinę. Akcję można prowadzić w nocy, bo auta są wyposażone w specjalne kamery – chwali Witold Woler z lotniskowej straży pożarnej.
Mimo 50-tonowej masy Pojazdy przyspieszają od 0 do 80km/h poniżej 20 sekund i mogą się rozpędzić nawet do 135 km/h. Wozy są wyposażone między innymi w specjalne przebijaki, którymi można z zewnątrz samolotu przebić kadłub i rozpylić środek gaśniczy. Zastosowane w pojazdach autopompy są w stanie użyć 10 tysięcy litrów wody na minutę.
- Auta są potrzebne na wyzwania związane z Euro, ale również ze zwiększonym ruchem pasażerskim na lotnisku – informuje Jarosław Wróblewski, wiceprezes Portu Lotniczego we Wrocławiu. Dwa nowe wozy zastąpią wysłużone strażackie pojazdy, z których do tej pory korzystała lotniskowa straż pożarna.
Jacek Bomersbach
REKLAMA
REKLAMA
