Nie ustalono wciąż przyczyny pożaru cegielni w Chwalimierzu. W nocy z 24 na 25 lutego ogień strawił dach oraz część już prawie wyremontowanego zakładu.
Z ustaleń straży pożarnej wynika, że prawdopodobną przyczyną powstania pożaru mogły być wykonywane wcześniej prace przy pokryciu dachowym z wykorzystaniem papy termozgrzewalnej. Obecnie trwają czynności zmierzające do dokładnego określenia przyczyny wypadku. Już w piątek wiadomo było, że walka z pożarem będzie trudna. W hydrantach w Chwalimierzu było zbyt małe ciśnienie wody, aby sprawnie i szybo można było ugasić ogień. W akcji gaśniczej brało udział 10 pojazdów Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej i 43 strażaków oraz kulka wozów OSP. Woda była dowożona ze Środy Śląskiej. Akcja trwała ok. 11 godzin i zakończyła się ok. południa. Jak informuje Dariusz Domaradzki z PSP w Środzie Śląskiej, jeszcze ok. godz. 16-tej nastąpiło rozgorzenie pogorzeliska. Strażacy pojechali na miejsce, aby dogasić tlącą się belkę w jednym z pomieszczeń magazynowych.
W nowo wyremontowanej cegielni miało znaleźć zatrudnienie kilkanaście osób. Na obecną chwilę nie oszacowano strat. Właściciel został poinformowany o zagrożeniu na terenie zakładu i został zobowiązany do zabezpieczenia terenu. Zgliszcza sprawdzi nadzór budowlany.
Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA