900 osób w średzkiej "Solidarności"

Przewodniczący ZOZ przy Armacell Sp. z o. o. w Środzie Śląskiej Sylwester Konopski fot.: MK / sroda.Express-Miejski.pl

1 grudnia 2011 roku na terenie działania Biura Terenowego NSZZ Solidarność Powiat Średzki powstała kolejna zakładowa organizacja związkowa, tym razem przy zakładzie Armacell Poland Sp. z o.o. 4 lutego 2012 roku członkowie ZOZ wybrali Zarząd.

Jest to kolejny po F.C.B Röben, Vibracoustic, Gotec, Vorverk Dichtungssysteme, Fresenius, Młynach Dolnośląskich, MOZ Edukacja, Centrali Nasiennej, Inco Veritas i Lasach Państwowych Nadleśnictwo Miękinia zakład, w którym powstała komisja zakładowa Solidarności.

Nowopowstała organizacja związkowa liczy już 35 członków. Chęć przystąpienia do zakładowej Solidarności zapowiadają kolejni pracownicy Armacella. Udział w związkach tłumaczą chęcią wywalczenia lepszych warunków pracy oraz przestrzegania przepisów BHP i ppoż.

- Już na początku naszej działalności przeanalizowaliśmy zakładowe regulaminy pracy, zasad wynagrodzenia i naliczania premii. Do tej pory te zasady były niejasne, a premie naliczane były z opóźnieniami i niezgodnie z regulaminem  oraz stanem faktycznym – tłumaczy przewodniczący Solidarności przy Armacellu  -  Sylwester Konopski.

W skład Komisji Związkowej weszli:
Sylwester Konopski – przewodniczący,
Grzegorz Pilc – zastępca przewodniczącego,
Tomasz Markowski – skarbnik,
Iwona Gol – członek komisji.

Średzka Solidarność liczy już 900 osób. Pomimo tak dużej liczby związkowców proces budowania struktur Solidarności w naszym powiecie nie kończy się, a wręcz przeciwnie, nabiera tempa.
- Ludzie zaczynają rozumieć sens istnienia związków zawodowych – mówi jeden z działaczy.
Związkowcy zapowiadają powstanie w najbliższym czasie następnej organizacji związkowej przy jednej z firm zlokalizowanych w powiecie średzkim.

- Mamy nadzieje, że krąg organizacji związkowych w naszym powiecie będzie się nadal powiększał. Działalność Zakładowych Organizacji Związkowych przekłada się na wzrost komfortu pracy i zadowolenia pracowników oraz nierzadko samych pracodawców – mówią związkowcy.

MK / sroda.Express-Miejski.pl