10 stycznia br. kilku mieszkańców Wrocławia zostało zatrzymanych przez średzkich policjantów pod zarzutem kradzieży podkładów kolejowych. Nie minęły dwa tygodnie, a te same osoby poraz kolejny trafiły do policyjnego aresztu. Tym razem za kradzież drewna.
Okoliczności zatrzymania były bardzo podobne. 23 stycznia br. tuż po północy w jednej z miejscowości na terenie gminy Miękinia patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli drogowej kierującego Fordem. Poruszało się nim trzech mężczyzn w wieku 20, 27 i 48 lat. Również i tym razem podczas kontroli przestrzeni ładunkowej pojazdu funkcjonariusze ujawnili mienie pochodzące z przestępstwa. Mężczyźni przewozili drewno w ilości około 3 metrów sześciennych, na które nie posiadali żadnych dokumentów. Policjanci ustalili, iż skradzione drewno pochodzi z lasu należącego do Nadleśnictwa Miękinia. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu.
Policjanci przeszukali również miejsca zamieszkania zatrzymanych. W pomieszczeniach gospodarczych należących do jednego z nich funkcjonariusze ujawnili jeszcze 1,5 metra sześciennego drewna, które zostało skradzione w grudniu ubiegłego roku. Wartość skradzionego drewna oszacowano na 600 złotych.
Za
Za kradzież może im grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Oficer Prasowy KPP Środa Śląska mł. asp. Marta Stefanowska
REKLAMA
REKLAMA