Okoliczności wczorajszego wypadku w oczyszczalni ścieków w Miękini bada policja. Wczoraj rano w zakładzie doszło do śmiertelnego wypadku.
W godzinach rannych pracownicy przystąpili do prac w tzw. ostojniku. Po zjechaniu windą na dół jeden z nich zasłabł. Drugi z kolegów natychmiast pospieszył mu na ratunek i sam również zasłabł. Trzeci schodząc po drabinie, winda została zablokowana przez nieprzytomnego kolegę , stracił przytomność i spadł. Nie udało się go uratować. Dwaj pracownicy zostali odwiezieni do szpitala.
MK / sroda.Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA