Zdjęcie ilustracyjne fot.: Echo Średzkie
Kampania wyborcza – na ogół mówimy tu o środkach przekazu typu plakaty, banery, spotkania z wyborcami, jakimi promują się kandydaci, tak, by wyborca zagłosował właśnie na promowaną osobę. Niestety coraz częściej spotykamy się z kampanią na tzw. hejt.
W całym kraju, jak również na terenie powiatu średzkiego od kilku tygodni trwa kampania wyborcza. Nic w tym dziwnego, przed nami najważniejsze dla funkcjonowania lokalnych społeczności wybory, wybory samorządowe. To od nich zależy kto obejmie fotele wójtów, burmistrzów czy prezydentów, kto zasiądzie w radach gmin, miast czy powiatów. Nic więc w tym dziwnego, że każdy mieszkaniec chce zostać poinformowany o planach swoich kandydatów na kolejne lata, bo to właśnie od tego zależy w jakim otoczeniu przyjdzie nam żyć. Październikowe wybory parlamentarne niosły za sobą duży bagaż emocjonalny, ale również ogrom negatywnych bodźców. Czy powinniśmy zatem przyzwyczaić się, że jest to jeden ze sposobów na prowadzenie kampanii wyborczych, również na szczeblach lokalnych, a dezinformacja czy stawianie konkurentów i konkurentek w najgorszym świetle to celowy zabieg?
Każdego dnia trafia do nas duża ilość informacji, jesteśmy poddawani próbom manipulacji, fake newsy zalewają Internet, a powstające na potęgę fałszywe konta na portalach społecznościowych często prowadzą dyskusje na różne lokalne tematy. Żyjemy w świecie dezinformacji, ale to nie znaczy, że musimy jej ulegać.
Emocji w obecnej kampanii wyborczej z pewnością jest dużo więcej niż kiedykolwiek. Czy strategia oparta na negatywnych bodźcach okazuje się skuteczna? Na to pytanie każdy odpowie sam, stając przed urną wyborczą.
echo
REKLAMA
REKLAMA
