We wtorek 15 sierpnia średzka Polonia uległa na własnym obiekcie Baryczy Sułów 1:2. Po tym spotkaniu stadion w Środzie Śląskiej został zamknięty ze względów bezpieczeństwa. Co dokładnie zaszło?
O decyzji poinformował w czwartek Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożej. - Komisja ds. Rozgrywek na wniosek Komisji Dyscypliny oraz raportu policji zamknęła stadion MLKS Polonia Środa Śląska. Powodem są względy bezpieczeństwa oraz niedokończone prace budowlane. OSiR Środa Śląska wykonuje prace budowlane stwarzające zagrożenie. Stadion po zakończeniu prac budowlanych przejdzie ponowną weryfikacje - informuje Padewski za pośrednictwem mediów społecznościowych. Decyzja związana jest z remontem budynku klubowego.
Do sprawy w oficjalnym komunikacie odnosi się także klub z Miasta Skarbów. - Tak! My też już poznaliśmy komunikat Prezesa DZPN-u dotyczący decyzji o zamknięciu naszego Stadionu. Na pewno się dostosujemy do "wytknięć" Pana delegata. Tyle naszego komentarza do tej sytuacji. Resztę przemilczmy dla dobra naszej drużyny, kibiców i całego klubu. Będzie dobrze - podaje Polonia Środa Śląska.
Jak zatem wygląda najbliższa przyszłość klubu? W nadchodzący weekend Polonia gra wyjazdowe spotkanie z BKS Bobrzanie Bolesławiec, a na swój obiekt wrócić ma w ostatni weekend sierpnia, kiedy w Środzie Śląskiej podejmować będzie Piasta Żmigród. Do tego czasu prace remontowe powinny się już zakończyć. Jak informuje nas prezes DolZPN klub otrzymał zalecenia i jeśli zdąży się do nich dostosować do meczu z Piastem, będzie mógł grać na Stadionie Miejskim. W przeciwnym wypadku konieczne jest znalezienie stadionu zastępczego spełniającego wymagania IV ligi.
echo
REKLAMA
REKLAMA