Na terenie byłego boiska sportowego w Ciechowie trwa budowa wiaty rekreacyjnej. Zanim jednak wykonawca wjedzie na teren budowy, by rozpocząć kolejny etap etapu, należy poprawić komin, który powstał w pierwszym etapie drugiego etapu i … padł.
Po tym, jak piłkarze lokalnego klubu sportowego przenieśli się na teren boiska zlokalizowanego przy szkole podstawowej i tam rozgrywają swoje mecze, wszelkie wydarzenia kulturalne jeszcze chętniej organizowane są na terenie starego boiska, mieszczącego się obok świetlicy. By zapewnić komfort i wygodę Gmina zaplanowała budowę nowej wiaty rekreacyjnej oraz zadaszonej sceny. I to takiej, jakiej nie powstydziłoby się żadne sołectwo. Powierzchnia wiaty to blisko 300 mkw. a inwestycję dopełnić ma zadaszona scena o powierzchni blisko 50 mkw.
Wiata pnie się w górę... Początkiem stycznia otwarto oferty na realizację kolejnego etap drugiego etapu budowy, który przynieść ma efekt w postaci zadaszenia. Zanim jednak to się stanie, trzeba cofnąć się do części pierwszej … etapu drugiego.
- Był sobie komin - piszą na swojej grupie mieszkańcy Ciechowa publikując zdjęcia 8-metrowego komina, który przegrał walkę z wiatrem i runął, na szczęście nie czyniąc nikomu krzywdy. - Katastrofa budowlana czy katastrofalni budowniczy? - pyta jedna z mieszkanek.
Pytań przybywa, a mieszkańcy liczą, że inwestycję uda się zrealizować … w jak najmniejszej ilości etapów.
Fot. Nasz Ciechów
echo
REKLAMA
REKLAMA