Jak skrajnie różni bywają ludzie przekonał się mieszkaniec Lenartowic (gmina Miękinia), który najpierw stracił wózek inwalidzki, a kilka dni później… otrzymał nowy.
Do kradzieży wózka doszło 10 grudnia w godzinach wieczornych w Lenartowicach. O wydarzeniu napisali w mediach społecznościowych pracownicy Gminnego Ośrodek Pomocy Społecznej w Miękini. Do informacji dołączono apel o pomoc w jego znalezieniu.
Bezczelna kradzież wzbudziła w mieszkańcach gminy spore emocje. 15 grudnia sklep w Lenartowicach odwiedził mężczyzna, który przywiózł nowy wózek inwalidzki i poprosił właścicielkę sklepu o jego przekazanie poszkodowanemu. Mężczyzna to najprawdopodobniej mieszkaniec okolic, jednak nie przedstawił się, ponieważ zależało mu na zachowaniu anonimowość.
Jeszcze tego samego dnia nowy wózek za pośrednictwem brata trafił do potrzebującego. Ta historia dowodzi, że ciągle są wśród nas dobrzy, empatyczni ludzie - współcześni Mikołajowie.
mpr
REKLAMA
REKLAMA