Ostatnie "Lato z komarami" odbyło się w Malczycach. Czas na podsumowania

"Lato z komarami" w Malczycach fot.: Andrzej Niemiec - fb.com

Wakacyjne piątki w Malczycach będą kojarzone z projektem "Lato z komarami". Co tydzień na terenie przy placu zabaw przez cztery godziny najmłodsi mogli korzystać z darmowych atrakcji.

Nie zabrakło dmuchańca, zabaw czy słodkości. I jak zapowiada Andrzej Niemiec, wójt gminy Malczyce, "Lato z komarami" wróci za rok.

- To był wspaniały czas. Maluchy, które zostały w naszej Gminie w wakacje miały okazje, co piątek przeżywać „dzień dziecka”. Był dmuchaniec, wata cukrowa, popcorn, lody, animacje, słodycze, muzyka, tatuaże i ogrom niespodzianek. Wszystko bez limitu i za darmo. Jedynym wynagrodzeniem organizatorów, był uśmiech dziecka - zaczyna wójt.

- Dlatego też pozwólcie Państwo, że złożę podziękowania osobom, które stworzyły ten niepowtarzalny klimat: Prezesowi Ryszardowi Rzepka wraz z załogą MUK za przygotowanie placu zabaw oraz porządkowanie po każdej zabawie. Pani lek. Aleksandrze Miłkowskiej i Agnieszce Stano z przychodni Mal-Vet za użyczenie energii elektrycznej. Paniom: Karolinie Brzezińskiej-Betlejewskiej, Angelice Harom, Joannie Bożych i Urszuli Trawińskiej z KGW Malczyce za watę cukrową, popcorn, balony, animacje i słodycze. Pani Darii Sember za cukierki i przepyszne lody. Pracownikom sklepu "Żabka" za lody "kaktusy". Krzysztofowi i Sebastianowi Szymczyk za pomoc przy dmuchanym zamku. Pani Beacie Dołowackiej za zabawy na kocyku. Dziekuję pracownikom GOPS i pani kierownik Jadwidze Furmaniak za pyszne naleśniki, ciasteczka, babeczki, napoje i wszystko co pożywne i zdrowe. Pracownikom GOKiS oraz dyrekcji Magdalenie Kożuszko i Adamowi Ozonek dziękuję za pracę organizacyjną. Wojtkowi Przybylskiemu, naszemu DJ, za oprawę muzyczną i sprzęt, który tak grał, że słychać nas było, aż na „krzyżówce”. Sołtysowi Pawłowi Harom za użyczenie nagłośnienia. Strażakom OSP za kurtynę wodną, która dawała upragnioną ochłodę w upały. Mojej córeczce Wiktorii za tatuaże, które sumiennie robiła z dumą nazywając swój stolik "Studio tatuażu u Guni". Szczególnie dziękuję wszystkim dzieciom i ich opiekunom za to, że byliście razem z nami - dziękuje Niemiec.

echo / mpr