Za pośrednictwem mediów społecznościowych Andrzej Niemiec, wójt gminy Malczyce poinformował o zainteresowaniu jednej z firm inwestycją związaną z budową farmy fotowoltaicznej.
Jak podaje włodarz, zainteresowany realizacją takiej inwestycji jest właściciel pałacu w Rachowie. Mowa o nieruchomości nieco ponad 7,5 ha, zabudowanej wzniesionym w latach 40. XIX w. pałacem.
Farmy fotowoltaiczne są zespołami urządzeń przekształcającymi energię promieniowania słonecznego w energię użytkową. To jedna z form odnawialnych źródeł energii. Jak na tego typu inwestycję zapatrują się mieszkańcy Rachowa?
– W sprawie tej inwestycji odbyły się pierwsze konsultacje z mieszkańcami Rachowa. Omawiane były wszystkie wątpliwości i korzyści. Żaden z obecnych na zebraniu mieszkańców nie był przeciwny, za co bardzo dziękuję, bo zależy mi na dobrych ekologicznych inwestycjach w naszej gminie – informuje na swoim facebookowym profilu Andrzej Niemiec.
– Przedsiębiorca zadeklarował zazielenienie terenu, by farma wkomponowana została w nowy drzewostan, obiecał też włączać się w lokalne inicjatywy, jak pomoc w organizacjach eventów dla dzieci, doposażenie świetlicy wiejskiej czy zakup strojów dla klubu sportowego. Za przychylność mieszkańców i podejście inwestora do lokalnych potrzeb bardzo dziękuję – dodaje.
Droga do realizacji takiej inwestycji w malczyckiej gminie nie jest jednak łatwa i krótka. Obowiązujące w gminie miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego nie dopuszczają bowiem rozwiązań fotowoltaicznych innych niż przydomowe. Aktualnie w gminie trwa proces zmian planistycznych, które zakładają dopuszczenie realizacji m.in. farm fotowoltaicznych czy wiatrowych. Aby jednak inwestycja mogła powstać konieczna jest jednak kolejna zmiana planów, która musi zyskać aprobatę Rady Gminy.
Farma fotowoltaiczna a opór mieszkańców
Na styczniowej sesji Rady Gminy podejmowane były uchwały zmieniające miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego w Rusku i Wilczkowie. Wcześniej właśnie w Wilczkowie jeden z inwestorów starał się o możliwość zlokalizowania na swoim terenie farmy fotowoltaicznej. Spotkał się jednak z oporem mieszkańców, którzy sprzeciwili się tej inwestycji. Nie pomogło również spotkanie wiejskie, na którym pojawił się potencjalny inwestor. Finalnie podczas sesji, biorąc pod uwagę niechęć części mieszkańców Wilczkowa, radni wstrzymali dalsze prace nad inwestycją.
echo
REKLAMA
REKLAMA