KS Piotrowice z historycznym sukcesem fot.: ph - echosredzkie.pl
Wygrana 3:2 z zespołem Zieloni Wilczkowice sprawiła, że zespół z Piotrowic jest już pewny awansu do A klasy. To historyczny sukces dla klubu z gminy Kostomłoty.
Jeszcze sześć lat temu drużyna z Piotrowic zmagała się wraz z 11 innymi zespołami z powiatu średzkiego na poziomie C klasy. Wczoraj podopieczni trenera Pawła Madalińskiego przedłużyli serię meczów bez porażki odnosząc szesnaste ligowe zwycięstwo (po 17 rozegranych meczach bilans 16-1-0) i tym samym na trzy kolejki przed końcem zapewniając sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Czwartkowym rywalem KS-u był sąsiad z tabeli, Zieloni Wilczkowice. Ewentualne zwycięstwo z wiceliderem oznaczało zwiększenie przewagi i historyczny sukces. Licznie zgromadzona publiczność obejrzała ciekawe spotkanie, które zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 3:2. A co o samym meczu miał do powiedzenia trener lidera z Piotrowic? Jakie są plany na trzy pozostałe spotkania?
– Graliśmy bardzo dobrze, jestem jak najbardziej zadowolony. Należą się ogromne gratulacje za dzisiejsze spotkanie i za cały sezon dla moich piłkarzy. W mojej opinii byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i mieliśmy bardzo dużo sytuacji bramkowych. Zespół gości postawił nam dziś bardzo wysoko poprzeczkę, jest to w końcu zespół wicelidera tabeli. Wraz z rywalami stworzyliśmy ciekawe widowisko, które mogło się podobać licznie zgromadzonej publiczności. Jeżeli chodzi o aspekty czysto piłkarskie, przewyższaliśmy zespół Zielonych mądrością gry, graliśmy szybciej, dokładniej. Byliśmy zespołem zdecydowanie groźniejszym, stwarzaliśmy bardzo dużo sytuacji bramkowych, zaś wykorzystaliśmy z nich tylko trzy. Ogólnie podsumowując dzisiejszy mecz, ale również cały sezon jesteśmy drużyną, która wygrała 16 z 17 spotkań, odnosząc przy tym jeden remis. Można powiedzieć, że wygraliśmy tę ligę zasłużenie, na trzy kolejki przed końcem. W meczach, które przed nami, będziemy dawać szansę piłkarzom, którzy mniej grali w lidze, którzy trenują, tworzą trzon drużyny, starają się podnieść rywalizację na treningach. To grupa 22 wspaniałych piłkarzy, którzy cały czas pracują na to, żeby ten zespół grał lepiej, żebyśmy odnosili sukcesy i dziś się to nam udało – komentował po spotkaniu Paweł Madaliński, trener KS Piotrowice.
Już dziś można powiedzieć, że był to sezon historyczny, zarówno z racji zapewnionego awansu, jak i wyników i bilansu spotkań. Z meczu na mecz, kiedy co tydzień zawodnicy schodzili z boiska z trzema punktami, apetyty kibiców rosły. Każdy zadawał sobie pytanie, czy KS jest w stanie wygrać wszystkie z zaplanowanych spotkań. Serię przerwał dopiero ubiegłotygodniowy remis przeciwko drugiej drużynie Galakticos Solna.
– Tydzień temu graliśmy z zespołem z Solnej, który był bardzo mocno wzmocniony piłkarzami z klasy okręgowej i brakło nam dokładnie czterech minut do tego, żeby również odnieść zwycięstwo, ale naszym celem nie było wygranie wszystkich meczów. Celem był awans do A klasy, który już dziś możemy śmiało potwierdzić, że jest zrealizowany – mówił wczoraj trener Madaliński.
(Tak trener Paweł Madaliński świętował zwycięstwo w meczu 15. kolejki z GLKS Mietków.)
Cele zespołu w obecnym sezonie
Trener podkreśla, że celem klubu nie był sezon okraszony kompletem zwycięstw, ale głównie dowiezienie do końca pozycji lidera. – Moim celem był przede wszystkim indywidualny rozwój zawodników oraz wejście całego zespołu na wyższy poziom zaawansowania pod względem modelu gry. Chciałem, aby nasz zespół jak najszybciej przyswoił zasady, warianty oraz założenia taktyczne, które mają być DNA naszego stylu. I to nam się udało, pracujemy ze sobą półtora roku. Pierwsze plany pokrzyżowała pandemia, kiedy rozgrywki nie zostały wznowione, ale od nowego sezonu wszystkie te założenia realizujemy. Na jednostkach treningowych największą wagę przykładaliśmy do pracy motorycznej oraz do pracy w fazie ataku, wprowadzaliśmy do finalizacji i treningów strzeleckich. Jak widać to wszystko przyniosło oczekiwane rezultaty – opisuje Madaliński.
Myślami w A klasie?
Choć sezon się jeszcze nie skończył, bo do rozegrania pozostały jeszcze trzy mecze, zarówno trener, zawodnicy, jak i zarząd mogą już powoli myśleć o przyszłym sezonie.
– Jeżeli chodzi o grę w wyższej lidze to fakt, przygotowujemy się do tego od dłuższego czasu, myślimy o tym. Najważniejszym celem było dla nas dogranie tego sezonu w dobrym stylu, zapewnienie sobie awansu, a od jutra zaczniemy myśleć już o tym, jak należy się przygotować i jak mamy podejść do tego, aby być zespołem, który ma jakieś cele i aspiracje i nie awansował tylko po to, by pograć jeden sezon w wyższej klasie rozgrywkowej. Tak jak wcześniej wspominałem jest to praca długofalowa – komentował po wczorajszym spotkaniu trener.
– Jest to historyczna chwila dla tego klubu, który nigdy wcześniej nie grał na tak wysokim poziomie rozgrywkowym, a myślę, że jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa i będziemy pracować dalej na lepsze jutro – dodaje.
ph - echosredzkie.pl
REKLAMA
REKLAMA
