Salon z aneksem kuchennym to dziś standard. Niezwykle rzadko widuje się w nowym budownictwie małe, zamknięte kuchnie.
Jednak aneks kuchenny niekoniecznie oznacza, że z salonu musimy widzieć, co dzieje się w kuchni. Są sprytne sposoby na oddzielenie tych dwóch stref. Poniżej przestawiamy kilka z nich.
Wyspa lub stół jadalny to najprostszy sposób na oddzielenie strefy wypoczynkowej od roboczej. Takie rozwiązanie najczęściej widuje się w niedużych wnętrzach, w których nie ma miejsca na efektowne dekoracje wyraźnie oddzielające kuchnię od salonu.
Zarówno wyspa, jak i stół, kolorystycznie powinny nawiązywać do mebli kuchennych.
Ażurowa przesłona z drewna lub metalu powinna sięgać od podłogi do sufitu i być na tyle przejrzysta, by było przez nią widać strefę kuchenną. Jednocześnie musi wyraźnie oddzielać kuchnię od salonu, więc nie może to być prosta, rzadka krata.
Ażurowe przesłony widuje się przede wszystkim we wnętrzach nowoczesnych i minimalistycznych, zwłaszcza te metalowe, malowane proszkowo. We wnętrzu rustykalnym można zastosować przesłonę drewnianą. Nierzadko widuje się na niej pnące kwiaty.
Propozycja może wydawać się zaskakująca, jednak w tym wypadku nie chodzi o ściankę działową, która całkowicie oddzieli kuchnię od salonu, pozostawiając jedynie wąskie przejście między pomieszczeniami.
Ścianka działowa jest rozwiązaniem do bardzo dużego pomieszczenia. Taką ścianką zasłania się część kuchenną, pozostawiając wolną przestrzeń po jej bokach. Sama ścianka może być wykorzystana różnorako. Często wiesza się na nich tapety lub obrazy przedstawiające pejzaże. Alternatywą jest ustawienie na tle tej ściany telewizora.
Przesuwana przesłona to bardzo praktyczne rozwiązanie pozwalające decydować, kiedy i jak dużo kuchni chcemy pokazać gościom. Przesłony przesuwane chowają się w ścianę, więc to rozwiązanie sprawdzi się przede wszystkim w dużych wnętrzach. Przesłony przesuwane na ogół wpisują się w nowoczesne trendy i są ażurowe, jeśli jednak ktoś ma ochotę, może stworzyć jednolitą przesłonę. To rozwiązanie dobrze sprawdzi się we wnętrzu retro lub skandynawskim.
Barek oddzielający kuchnię od salonu to rozwiązanie nienowe, często stosowane w drugiej połowie ubiegłego wieku. Dziś widuje się je przede wszystkim we wnętrzach w stylu retro, ale powoli wkraczają na salony w stylu nowoczesnym i industrialnym.
Barek na co dzień może zastąpić stół jadalny, powinien więc być odpowiedniej wysokości, by dało się przy nim ustawić wysokie stołki lub krzesła. Barki są raczej wąskie, ale można pod nimi (od strony kuchennej) zamontować półki lub szafki. Szuflady ze względu na nieduże gabaryty raczej nie mają sensu.
Ta metoda nie pozwoli zasłonić strefy kuchennej, ale wyraźnie oddzieli ją od wypoczynkowej. Sofę lub kanapę ustawiamy tyłem do kuchni, pozostawiając za nią tyle miejsca, by można było swobodnie chodzić. Przed sofą zazwyczaj ustawia się niski stoli kawowy, a na ścianie naprzeciwko niej – telewizor.
Artykuł Sponsorowany
REKLAMA
REKLAMA