Dr Grzegorz Borowski od przeszło 17 lat jest dyrektorem Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej. W rozmowie z nim podjęliśmy kilka ciekawych tematów.
Echo Średzkie: Środa Śląska to miasto o interesującej historii. Dlaczego dziś tak ważne jest podtrzymywanie pamięci o wydarzeniach, tradycjach czy zabytkach często sprzed kilkuset lat?
- Nie tylko sprzed kilkuset, ale sprzed kilkunastu tysięcy, gdyż tak daleko sięgają pierwsze ślady osadnictwa ludzi na Ziemi Średzkiej, a historię ludzkości liczy się w milionach lat. Poznawanie historii jest jak poznawanie albumu rodzinnego. Jeżeli zna się historię własnej rodziny łatwiej jest żyć tu i teraz oraz planować przyszłość. Jeżeli zna się dzieje naszego narodu oraz innych narodów, możliwe jest lepsze z nimi współistnienie w obecnych czasach i planowanie wspólnych przedsięwzięć na przyszłość. To może będzie przesada, ale powiem to – planowanie w dzisiejszych, ogromnie niespokojnych czasach, a jednocześnie w czasach, kiedy planuje się loty na Marsa.
EŚ: Zgodzi się Pan ze stwierdzeniem, że Miasto Skarbów to jedno z ciekawszych miejsc pod względem turystycznym w regionie?
- Bez dwóch zdań i to nie tylko w naszym regionie, ale także w skali całej Polski i Europy Środkowej. Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze jest to jedno z najstarszych miast w Polsce powstałe w pierwszej połowie XIII wieku za rządów polskiego księcia Henryka Brodatego. Po drugie miasto ma wyjątkowy układ urbanistyczny. W centrum znajduje się wrzecionowaty rynek, a samo miasto w średniowieczu zostało otoczone murami miejski na planie zbliżonym do kwadratu. Po trzecie to tutaj zrodziło się słynne prawo średzkie, na którego bazie lokowano ponad tysiąc miejscowości. Oczywiście podkreślać zawsze należy, że Środa Śląska to Miasto Skarbów, gdyż to tutaj znaleziono kilka skarbów poczynając od XIII-wiecznych zespołów monetarnych (brakteatów), przez słynny skarb klejnotów monarszych z XIV wieku, a kończąc na skarbach z XVII oraz z przełomu XIX i XX wieku.
EŚ: Oglądając stare ryciny i rysunki przedstawiające dawną Środę Śląską można żałować, że historyczna zabudowa nie przetrwała do dziś.
- Nie jest to do końca prawdą. Oczywiście duża część zabudowy nie przetrwała, ale taka jest kolej rzeczy, że na miejscu jednego budynku po pewnym czasie powstaje inny. Zgadzam się jednak, że można, a nawet trzeba żałować, że nie przetrwały (tytułem przykładu) kościół ewangelicki w miejscu dzisiejszego boiska księży Salezjanów, katolicki kościół pod wezwaniem świętego Tomasza przy skrzyżowaniu ul. Wiejskiej i Mostowej oraz synagoga na ul. Daszyńskiego. Wiele zabytków o kilkusetletniej metryce jednak dalej istnieje i pełni swoje funkcje, jak chociażby kościoły parafialne, czy też wielofunkcyjny blok śródrynkowy, gdzie mieści się nasze Muzeum Regionalne, jako jedno z niewielu w Polsce prowadzone przez starostwo powiatowe. W tym kontekście chciałbym zaznaczyć ogromną wagę dbania o ocalałe zabytki, ale także o bieżące kształtowanie przestrzeni publicznej, tak by nasze miasto i miejscowości naszego regionu wyglądały po prostu pięknie, i żeby nam się w nich dobrze żyło.
EŚ: Pomówmy o murach obronnych. Najlepiej zachowane fragmenty znajdują się w południowej i północnej części miasta, jednak podczas spacerów wzdłuż tej konstrukcji trudno nie zgodzić się ze spostrzeżeniem, że aż proszą się o renowację. Kiedy ostatnio prowadzone były zabiegi mające na celu zabezpieczenie tych wartościowych obiektów?
- Na początku chciałbym wspomnieć, że fakt, iż nasze średniowieczne mury obronne możemy dzisiaj podziwiać, to w dużej mierze zasługa pruskiego konserwatora zabytków Ferdinanda von Quasta, który przeciwstawił się planom ich całkowitej likwidacji, argumentując w 1867 roku, że budzą one duże zainteresowanie i stanowią rzadki przykład architektury obronnej. Z tego, co się orientuję, to najpoważniejsze prace restauratorskie miały miejsce na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku, czyli trzy dekady temu. Kilka lat temu profesor Andrzej Legendziewicz z Instytutu Architektury Politechniki Wrocławskiej we współpracy z naszym Muzeum przeprowadził nowe badania architektoniczne średzkich murów obronnych, które miały być podstawą do opracowania projektu ich konserwacji. Dobrze by było, gdyby to się powiodło, gdyż nasze mury wraz z zachowaną w dużej mierze fosą są bardzo urokliwe i stanowią wspaniałą atrakcję turystyczną.
EŚ: Słońce coraz śmielej wdziera się do naszych okien, a nadchodząca wiosna to idealny czas na piesze wycieczki. Czy planuje Pan w tym roku spacery edukacyjne szlakiem średzkich zabytków?
- Tak, oczywiście. Nawiasem mówiąc Muzeum ma w swojej ofercie oprowadzanie po zabytkach. Nie chodzi tu jednak tylko o zabytki miasta, ale całego naszego regionu, który administracyjnie określany jest jako powiat średzki. Wszystko zależy od sytuacji epidemicznej. O planowanych wycieczkach będziemy informować na bieżąco.
EŚ: Wróćmy do najbardziej znanego symbolu miasta. Ekspozycja Skarbu Średzkiego w Muzeum Narodowym we Wrocławiu została przedłużona do końca marca. W kwietniu ponownie będzie można zobaczyć go w Muzeum Regionalnym w Środzie Śląskiej.
- Tak. Kilka dni temu przekazano mi informację z Muzeum Narodowego we Wrocławiu, że powrót Skarbu nastąpi na początku kwietnia. Dokładnej daty ze względów bezpieczeństwa nie mogę podać, ale na sto procent będzie można Skarb podziwiać w naszym Muzeum Regionalnym już od 8 kwietnia (czwartek). Trzymajmy kciuki, żeby pandemia nie przeszkodziła w planowanym powrocie do nas tych wyjątkowych na skalę europejską klejnotów.
Fot. Muzeum Regionalne
EŚ: Od 2 lutego, po długiej przerwie, ponownie można odwiedzać średzkie muzeum. Jakie wystawy możemy zobaczyć pod nieobecność największej atrakcji?
- Oczywiście potocznie mówiąc Skarb Średzki jest największą atrakcją turystyczną Środy Śląskiej, ale dla osób, które chciałyby dogłębniej zapoznać się z dziejami naszego regionu, atrakcji takich jest co niemiara. Zachęcam przede wszystkim do zapoznania się z wystawami stałymi. Pierwsze dwie sale w naszym muzeum poświęcone są pradziejowym dziejom Ziemi Średzkiej, gdzie prezentowane są zabytki archeologiczne. Właśnie przystąpiliśmy do drobnego odświeżenia tych sal, a jak uda nam się uzyskać większe środki, to wystawę archeologiczną przearanżujemy na o wiele jeszcze ciekawszy sposób. Ogromną atrakcją jest średniowieczna Sala Rajców, czyli pomieszczenie, gdzie przez kilkaset lat obradowała Rada Miasta. Z Sali Rajców możemy przejść do czternastowiecznej wieży więziennej z bardzo ciekawymi rytami na cegłach, z których została zbudowana. Ogromną atrakcją jest sala tak zwanego Małego Skarbu Średzkiego oraz dwie sale, w których prezentowane są zabytki dawnego rzemiosła.
EŚ: Czy może Pan przybliżyć czytelnikom planowane wystawy czasowe?
- Przede wszystkim zachęcam do wspaniałej wystawy przygotowanej przez starszego kustosza Zbigniewa Aleksego poświęconej epitafiom i płytom nagrobnym Ziemi Średzkiej. Pan Zbigniew pracował nad nią kilkanaście lat. Wystawa została otwarta w marcu ubiegłego roku, na początku pandemii. W związku z tym, że przez długi czas wszystkie muzea (w tym nasze) były zamknięte dla zwiedzających, postanowiłem wystawę Pana Aleksego przedłużyć do końca 2021 roku. W tym miejscu chciałbym powiedzieć, że kilkunastoletnia praca Pana Kustosza jest najlepszym przykładem pracy muzealnej, której na co dzień nie widać, a tak naprawdę jest bardzo żmudna. Tak zresztą odbywa się przygotowanie każdej ekspozycji, a dochodzą do tego jeszcze sprawy logistyczno-finansowe. Oprócz tego zapraszam na inne wystawy czasowe, o których będziemy informować w trakcie ich realizacji. W tej chwili polecam wystawę przygotowaną przez Małgorzatę Bogucką z okazji obchodzonego 8 marca Dnia Kobiet. Przepiękne malarstwo czeka na Państwa. Poza tym zapraszam do prowadzonej przez nas „Galerii Sądowej”, która znajduje się na drugim piętrze budynku Sądu Rejonowego.
EŚ: Proszę przedstawić też planowane wydarzenia na bieżący rok.
- Na początku chciałbym wszystkich zachęcić do korzystania z oferty proponowanej przez Centrum Kultury Alternatywnej przy ul. Przyszkolnej, które zostało decyzją Zarządu Powiatu w Środzie Śląskiej afilowane do naszego Muzeum. Do powstania Centrum przyczyniło się mnóstwo osób. Ze swojej strony chciałbym zaznaczyć, że od wielu lat w Muzeum zauważaliśmy, że zaczyna brakować nam przestrzeni do prezentacji i wzmożenia aktywności twórczej lokalnych artystów. W związku z tym przy tworzeniu Centrum zaproponowaliśmy, by było to miejsce, gdzie nasi twórcy znajdą swoje miejsce i tak się właśnie dzieje.
Jeżeli chodzi o główną siedzibę Muzeum, pracujemy dotychczasowym intensywnym rytmem, choć nie ukrywam, że pandemia sprawia nam ogromne problemy. Jeżeli nie pokrzyżuje nam ona planów, zapraszam na Zaułek Wielkanocny na nasz dziedziniec 19 marca bieżącego roku oraz na Noc w Muzeum w maju (dokładny termin podamy w najbliższym czasie). Przygotowujemy też nową atrakcję – stanowisko dla młodych adeptów archeologii na naszym dziedzińcu. Jest ono kierowane głównie do dzieci i młodzieży z naszych szkół. Będzie można się poczuć jak prawdziwy archeolog i zapoznać się z podstawami tego pięknego, a zarazem wymagającego zawodu. Z pomysłem wyszła już wiele lat temu Pani Ilona Wodejko z Działu Inwentaryzacji Zabytków, a jakiś czas temu niezależnie zdopingował mnie do jego realizacji Pan Wicestarosta Sebastian Burdzy. Wykonawcą jest Pan Piotr Batog z Zespołu Opiekunów Ekspozycji, któremu dziękuję za zaangażowanie się w to przedsięwzięcie. Bardzo ciekawie przedstawia się też współpraca z Gminą Środa Śląska i klubem sportowym Polonia Środa Śląska, z którymi planujemy wydanie książki z okazji 75-lecia powstania tego klubu. Gmina podjęła się finansowania tego ciekawego przedsięwzięcia. O innych wydarzeniach przez nas planowanych będę informował na bieżąco. Ich realizacja w dużej mierze zależy od sytuacji epidemicznej z naszym kraju. Proszę śledzić naszego facebooka, którego (jak wymagają dzisiejsze czasy) używamy oraz częściej.
EŚ: A czy ma Pan zarysowany plan pracy na następne lata?
Tak, oczywiście. W tym miejscu chciałbym przede wszystkim podziękować całej załodze muzealnej za pracę, którą wszyscy wykonują. Potrzebujemy dużo siły i zaangażowania, żeby zrealizować nasze plany. Przede wszystkim chciałbym, żeby skończyła się już pandemia i żebyśmy mogli gościć turystów w większej ilości, jak to było przez lata. Cały czas pracujemy nad żmudnym procesem inwentaryzacji zabytków oraz prowadzimy badania archeologiczne i historyczne. W tym ostatnim obszarze tytułem przykładu podam rozpoczętą kilka lat temu pracę wspomnianego Zbigniewa Aleksego dotyczącą pełnej listy osób zasiedlających teren powiatu średzkiego po Drugiej Wojnie Światowej. Praca ta jest odpowiedzią na głosy wielu osób, które prosiły o to nasze Muzeum. Rozpocząłem też pracę z Panem Zbigniewem nad wystawą i książką poświęconą kamienicom rynkowym w Środzie Śląskiej.
W przyszłym roku mam zamiar ukończyć mój autorski projekt dotyczący zamków i pałaców Ziemi Średzkiej, który uwieńczony będzie wystawą i książką. Na 2023 rok zaplanowałem wystawę o mieście i regionie Środy Śląskiej z okazji 800-lecia pierwszej wzmianki pisanej o naszym mieście. Równolegle pracuję z Aleksandrą Nabożny – lektorką języka niemieckiego nad tłumaczeniem legend z przedwojennych czasów naszej Ziemi Średzkiej. Pracuje z nami także Małgorzata Bogucka z naszego Działu Naukowo-Oświatowego, która do każdej legendy wykonuje zapierające dech ilustracje. Projekt ten będzie także zwieńczony wystawą i książką.
Wstępnie mam też zaplanowany plan pracy na kolejne lata. Będę o tym informował przy każdej nadarzającej się okazji. W tym momencie chciałbym zaznaczyć rok 2035, kiedy to przypada kolejna okrągła rocznica, związana z naszym regionem. Mianowicie w 1235 roku miało miejsce przesłanie do Środy Śląskiej tak zwanego pouczenia prawnego z saksońskiego miasta Halle. Na bazie tego właśnie pouczenia ukształtowało się prawo średzkie. Prawo to tak naprawdę nie jest dogłębnie zbadane, a ja chciałbym doprowadzić do jego całościowego opracowania, korzystając oczywiście ze współpracy z instytucjami naukowymi zarówno polskimi, jak i niemieckimi.
Chciałbym zapowiedzieć też odległy, ale nie aż tak bardzo, rok 2038. Wtedy to obchodzić będziemy 50-lecie odkrycia Skarbu Tysiąclecia.
Dziękuję Panu za rozmowę.
- Ja także dziękuję za możliwość przedstawienia bieżącej działalności Muzeum Regionalnego w Środzie Śląskiej i oczywiście serdecznie zapraszam do zwiedzania. Dziękuję też za pierwsze pytanie, które było najtrudniejsze. Na koniec chciałbym serdecznie zaprosić w maju na nasz dziedziniec, gdzie odbędzie się spotkanie połączone z wystawą z okazji 101 rocznicy muzealnictwa w Środzie Śląskiej. Mówiąc pół żartem, pół serio, z chęcią przyjmiemy prezenty, które wspomogą naszą codzienną działalność.
echo
REKLAMA
REKLAMA