POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Polonia Środa Śląska: o wyborze trenera czy roli wychowanków w amatorskiej piłce nożnej

Po rundzie jesiennej Polonia z dorobkiem 25 punktów zajmuje 10. lokatę w klasie okręgowej fot.: eska - echosredzkie.pl

W rozmowie z Mariuszem Kargolem, prezesem średzkiej Polonii o aktualnej sytuacji klubu czy procedurze wyboru nowego trenera.

Na wstępie pomówmy o zmianie trenera. Od zwolnienia trenera Tabaka do zatrudnienia Grzegorza Sajewicza minęły dwa tygodnie. Jak wyglądał ten czas w klubie? Wpłynęło dużo aplikacji?

Mariusz Kargol: Ten czas w klubie wyglądał pracowicie. Klub to nie tylko pierwsza drużyna. To był koniec roku, czas rozliczeń, podziękowań, planów, więc ten okres dla zarządu jest zawsze pracowity. Natomiast jeżeli chodzi o kandydatów na trenera pierwszej drużyny, mieliśmy piętnastu chętnych i z tego powodu się cieszymy, bo świadczy to o tym, że nasz klub jest atrakcyjnym miejscem do pracy i dużym wyzwaniem. Na rozmowy zaprosiliśmy ośmiu trenerów, natomiast ostateczne głosowanie dotyczyło czterech kandydatów. Z tego grona wybraliśmy Grzegorza Sajewicza.

Co zdecydowało, że to właśnie Grzegorz Sajewicz poprowadzi zespół w rundzie wiosennej? Do kiedy obowiązuje jego kontrakt?

Tak jak wspomniałem w poprzednim pytaniu, na rozmowy zaprosiliśmy ośmiu trenerów, a ostateczne głosowanie dotyczyło czterech i przyznam szczerze, że zadecydowały drobne szczegóły. Wszyscy trenerzy, których zaprosiliśmy, są bardzo dobrymi fachowcami, więc wybór nie był łatwy. Do kiedy będzie obowiązywał kontrakt? Mam nadzieję, że bardzo długo. Umówiliśmy się, że po każdej rundzie dokonujemy analizy i podejmujemy decyzję, co dalej, ale chcielibyśmy, aby nasza współpraca trwała długo.

Dotychczas kluczową rolę w kształcie zespołu stanowili wychowankowie, tzw. miejscowi. Czy wraz z zatrudnieniem nowego trenera ta koncepcja się zmienia?

Wychowankowie nadal będą stanowili trzon zespołu, ale potrzebne nam jest "odświeżenie" szatni. Dlatego możemy się spodziewać wzmocnień drużyny.

Jakie pozycje według Was wymagają wzmocnienia?

Tak naprawdę do każdej formacji potrzebujemy wzmocnień. Ja nawet nazwałbym to bardziej zwiększeniem rywalizacji na poszczególnych pozycjach, bo niektórzy zawodnicy potrzebują po prostu kogoś do rywalizacji, żeby lepiej grać. Na pewno potrzebujemy bramkarza. W tej rundzie mieliśmy trzech bramkarzy na dwie drużyny i tak naprawdę w pewnym momencie cała trójka była kontuzjowana, dwóch pauzowało, jeden grał z kontuzją. W najbliższym czasie podamy nazwiska zawodników, którzy będą grali u nas na wiosnę. Jeżeli jest ktoś, kto jeszcze chciałby do nas dołączyć, zapraszam.

Kiedy klub rozpoczyna przygotowania? Czy ustaliliście już terminarz sparingów?

Rozpoczęcie planowane było na 11-12 stycznia. Natomiast ze względu na obostrzenia możemy wystartować dopiero 18 stycznia i w ten dzień odbędzie się pierwszy trening. Sparingi rozpoczynają się 23 stycznia od meczu wewnętrznego Polonii I z Polonią II, żeby trener miał lepsze rozeznanie w zawodnikach. Później już gramy co weekend do ligi, którą zaczynamy 6 marca.

Czy trener dostał jakieś krótko- lub długoterminowe cele?

Jeśli nie stawialibyśmy przed sobą i trenerem żadnych celów to nie powinniśmy być w tym miejscu, w którym jesteśmy. A tak na poważnie, trener w tej rundzie powinien spokojnie się utrzymać i poznać drużynę. Co będzie dalej, zobaczymy.

Co z drużyną rezerw, która powstała z połączenia z zespołem ze Szczepanowa? Będzie nadal funkcjonować w takiej formie? Jesteście zadowoleni z tej współpracy?

Początki były trudne, bo do połączenia doszło bardzo późno, przed samą ligą, ale uważam, że na tym połączeniu skorzystała i jedna i druga drużyna. Na wiosnę będzie jeszcze lepiej.

Polonia Środa Śląska to również wiele zespołów dziecięcych i młodzieżowych. Czy zarząd jest zadowolony z aktualnego szkolenia tych drużyn?

Mamy najlepszych trenerów w regionie. Mamy duże wsparcie Gminy Środa Śląska i burmistrza Adama Rucińskiego oraz Ośrodka Sportu i Rekreacji. Mamy coraz większe grono rodziców, którzy angażują się w życie klubu. Mogę powiedzieć, że bardzo dobrze układa się współpraca ze Zrzeszeniem LZS i prezesem Arkadiuszem Gruszczyńskim. Każda grupa gra na poziomie ligi okręgowej, nasze drużyny uczestniczą w wielu turniejach i obozach, więc można powiedzieć, że jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej. Mamy kilka pomysłów na rozwinięcie naszej akademii i spróbujemy wprowadzić je w 2021 roku, ale wszystko oczywiście zależy od finansów.

Czy planujecie reaktywację zespołu juniorów starszych? Mieliby oni szansę na regularne zasilanie pierwszego i drugiego zespołu w obiecujących wychowanków?

Drużyna juniorów starszych nie została rozwiązana. Wycofaliśmy ją z rozgrywek, ale powodów nie chciałbym podawać, bo pewne rzeczy powinny zostać do wiadomości zawodników, rodziców i zarządu. Z drużyny, którą wycofaliśmy, 95% zawodników nadal trenuje, a swoje mecze grają w juniorach młodszych czy Polonii II, a kilku trenowało z pierwszym zespołem. Jeżeli się uda, to już na wiosnę wystartujemy w lidze okręgowej. Jak się nie uda, to z pewnością wystartujemy w rozgrywkach od czerwca. Także drużyna była, jest i będzie, ale czasami trzeba zrobić krok w tył, żeby zrobić dwa do przodu. A w odpowiedzi na drugą część pytania, czyli wychowanków w pierwszej drużynie odpowiem tak - proszę sprawdzić ilu wychowanków gra np. w Brzezinie, Sułowie, Wierzbicach czy Wielkiej Lipie, a ilu gra u nas. Uważam, że co roku nasze drużyny młodzieżowe i lokalne LZS-y dostarczają wartościowych młodych zawodników do pierwszej drużyny.

Wróćmy do zespołu seniorów i klasy okręgowej. Czy uważacie, że poziom ligi jest niższy niż jeszcze kilka lat temu?

Zaznaczę, że to jest moja subiektywna ocena. Uważam, że poziom rozgrywek jest z roku na rok coraz niższy. Powodów tego jest kilka, ale to dłuższa rozmowa, więc proponuję osobny artykuł na ten temat.

I oczywiście pytanie, którego nie mogło zabraknąć. Czy zespół ze Środy Śląskiej stać na awans i zadomowienie się w IV lidze?

Tak, uważam, że stać nas na awans i zadomowienie się w IV lidze. Organizacyjnie proszę mi uwierzyć, że jesteśmy ponad IV ligę. Mamy trzy osoby przy pierwszej drużynie, zawodnicy mają dostęp do fizjoterapeuty, zwracane koszty leczenia, darmowe wejścia na basen i saunę. Niestety sportowo zawsze nam czegoś brakuje i dlatego zmieniamy trochę strategię budowania kadry pierwszego zespołu. Mam nadzieję, że to pomoże. Proszę mi uwierzyć, spać nie mogę przez tą IV ligę. Tak samo ja i zarząd chcemy tej IV ligi, jak kibice. Ale my możemy stworzyć do tego warunki. Mówiąc warunki z mam na myśli bazę, a nie ściąganie  zawodników wysoko opłacanych, którzy dają chwilowy sukces, bo kończy się prawie zawsze tak samo, drużyna gra kilka sezonów, a potem znika, wprowadza to wielki zamęt i bardzo psuje amatorską piłkę.

Klub w tym roku obchodzi 75-lecie. Patrząc na tabelę, nagroda w postaci awansu jest raczej niemożliwa. Czy klub planuje już coś specjalnego dla swoich piłkarzy i kibiców?

Awans w tym sezonie jest nierealny. Natomiast jeżeli chodzi o 75-lecie, to jeśli sytuacja epidemiczna pozwoli, chcielibyśmy zrobić dużą imprezę plenerową, w którą zaangażujemy wszystkie nasze sekcje, a jednocześnie chcielibyśmy, żeby jak największe grono kibiców i rodziców mogło z nami świętować. Planujemy kilka niespodzianek, ale dowiecie się o tym w późniejszym terminie.

Dziękuję za rozmowę.

ph

REKLAMA