Mimo trudnej sytuacji pandemicznej drużyna LZS Średzianin Środa Śląska ma bardzo dobrą passę. Na swoim koncie ma kolejną wygraną.
W minioną sobotę zespół z Miasta Skarbów podjął na własnym parkiecie drużynę SKFiS Kudowianka Kudowa Zdrój. Mecz zakończył się pewną wygraną gospodarzy, którzy oddali przeciwnikowi tylko jednego seta. Wynik końcowy to 3:1. - Pierwsze dwa sety choć wyrównane, prowadzone były pod nasze dyktando i kończyły się pewną wygraną w setach do -18, -17 punktów. Trzeci set okazał się pechowy dla naszej drużyny. Po serii błędów goście wyszli na prowadzenie 5-0 i choć nasza drużyna walczyła zawzięcie by odrobić straty, niestety nie udało się i trzecia partia padła łupem zawodników z Kudowy 25-19. W czwartej partii wróciliśmy do dobrej gry. Wygraliśmy pewnie ostatnią partie 25-18 i cały mecz 3-1 - relacjonują siatkarze Średzianina.
O meczu wypowiedział się jeden z zawodników wygranej drużyny Kacper Szymkowiak. - Wydaję mi się, że mimo problemów w trzecim secie, zachowaliśmy spokój i opanowanie na przestrzeni całego meczu. Pewnie wygraliśmy go 3:1. Martwić może jedynie duża ilość zepsutych zagrywek na własnej hali, jednak teraz wracamy do treningów i przygotowujemy się na kolejne bardzo ważne spotkanie z drużyną z Wilczyc - mówi siatkarz.
Kolejny mecz zawodnicy LZS Średzianin Środa Śląska rozegrają już w najbliższą sobotę 5 grudnia oo godz. 12 z aktualnym viceliderem - zespołem z Wilczyc. - Zapraszamy do śledzenia naszych zmagań w relacji LIVE na funpage'u naszej drużyny na portalu społecznościowym - zachęcają siatkarze Średzianina.
echo
REKLAMA
REKLAMA