Podczas minionego weekendu strażacy interweniowali kilkukrotnie m.in. przy kolizjach czy zadymieniu.
W czwartek 1 października około godziny 20 w Osieku (gmina Kostomłoty) doszło do zdarzenia drogowego z udziałem autobusu i dwóch samochodów osobowych.
- Było to klasyczne najechanie na tył pojazdu. W autokarze podróżowało łącznie 20 osób, nikt nie doznał obrażeń. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i odłączeniu akumulatorów - informuje Dariusz Domaradzki z PSP w Środzie Śląskiej. Straty oszacowano na około 20 tysięcy złotych.
W sobotę 3 października około godziny 11.30 do Stanowiska Kierowania PSP w Środzie Śląskiej wpłynęło zgłoszenie o zderzeniu pojazdów na autostradzie A4. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej. Zdarzenie miało miejsce na lewym pasie w kierunku Wrocławia. Po przybyciu na miejsce okazało się, że doszło do zderzenia sześciu pojazdów.
- Łącznie autami podróżowało 11 osób, jedna uskarżała się na ból głowy. Była to kobieta w siódmym miesiącu ciąży. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz odłączeniu akumulatorów w pojazdach - informuje Domaradzki. Straty oszacowano na około 20 tysięcy złotych.
Tego samego dnia około godziny 15 wpłynęło zgłoszenie o palącym się pomieszczeniu w sklepie w Środzie Śląskiej przy ul. Kolejowej
- Na miejsce zadysponowano pięć zastępów straży. Stwierdzono duże zadymienie oraz brak widocznych płomieni. Prawdopodobnie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Działania straży polegało na przewietrzeniu pomieszczeń za pomocą wentylatora - dodaje Dariusz Domaradzki.
W niedzielę 4 października około godziny 1 w nocy w miejscowości Kadłub (gmina Miękinia) samochód osobowy wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej. Po przyjeździe służb ustalono, że fiat punto, w którym jechały trzy osoby, znajduje się na posesji. Do szpitala przetransportowano nastolatkę, która uskarżała się na ból rąk i nóg. Pozostałe dwie osoby nie zgłaszały dolegliwości. Wszyscy podróżujący opuścili pojazd przed przybyciem służb.
- Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz odłączeniu akumulatora w aucie - informuje Domaradzki. Wstępnie stary oszacowano na około 10 tys. złotych.
echo
REKLAMA
REKLAMA