Krzysztof Tabak jest głównym szkoleniowcem Polonii od 3 lat fot.: emka
– Do nowego sezonu przystąpimy głodni gry i zwycięstw – mówi Krzysztof Tabak, trener seniorów MLKS Polonia Środa Śląska. Zapraszamy na wywiad.
– W obecnej sytuacji w jakiej znajduje się zarówno nasz kraj, jak i cały świat nie możemy nie zacząć od pytania jakie piętno epidemia koronawirusa odcisnęła na Polonii?
Epidemia odcisnęła piętno na cały sport, nie tylko na Polonię. Musieliśmy się dostosować do zaistniałej sytuacji. Nie patrzymy już na to co było. Pracujemy i działamy dalej.
– Decyzja o zakończeniu sezonu z awansami przy jednoczesnym braku spadków była najlepszym rozwiązaniem?
W tej sytuacji ciężko o decyzję, która zadowoliłaby wszystkich. Osobiście uważam, że sezon powinien być dokończony w późniejszym terminie lub całkowicie anulowany. Większość drużyn opracowało plan pracy na cały sezon, na który składają się dwie rundy , a nie jedna. Podjęto inną decyzję, którą musimy uszanować. Dla nas to już przeszłość i skupiamy się wyłącznie na tym co przed nami.
– Jak wyglądała Wasza praca podczas tych blisko dwóch miesięcy całkowitego zamrożenia sportu? Zawodnicy dostawali wytyczne dotyczące ćwiczeń indywidualnych?
Pomimo braku możliwości spotykania się na treningach i meczach, każdy zawodnik trenował indywidualnie na podstawie otrzymanej rozpiski treningowej.
– W maju wróciliście do treningów. Jak oceni Pan kondycję zespołu?
Każdy z nas nie mógł się już doczekać powrotu na boisko, dotknięcia piłki i spędzenia czasu wspólnie z kolegami z drużyny. Widać, że większość chłopaków w miarę swoich możliwości realizowało rozpiski treningowe, ponieważ pod względem motorycznym prezentują się zadowalająco.
– Na jutro zaplanowano zebranie sprawozdawczo-wyborcze klubu. Być może dojdzie do roszad w składzie zarządu. Czy Pan i zawodnicy wyczuwacie jakiś „wiatr zmian”? Docierają do Was jakieś sygnały czy czekacie spokojnie na rozwój sytuacji?
Relacje na linii trener - prezes - zarząd oceniam bardzo dobrze i wolałbym, aby tak zostało.
– Z racji wcześniejszego końca sezonu zakończyliście rozgrywki w górnej części tabeli, z dość stabilnym dorobkiem punktowym. Jak widzi Pan sytuację w kolejnym sezonie? Będzie łatwiej, trudniej?
Trudno przewidzieć jak będzie wyglądał nowy sezon. Na to czy będzie łatwy dla nas czy trudny może mieć wpływ wiele czynników. Podstawowym takim czynnikiem jest dla mnie dyspozycyjność zawodników – praca, szkoła, kontuzje, kartki itp. Jednak jednego jestem pewien, że przystąpimy do niego głodni gry i zwycięstw.
– Jak wygląda sytuacja kadrowa zespołu? Są już pierwsze transfery?
Na obecną chwilę nie mam informacji, aby któryś z zawodników chciałby odejść i to mnie bardzo cieszy. Co do transferów to jeszcze za wcześnie, aby wypowiadać się na ten temat.
– Według zapowiedzi sezon startuje w pierwszy weekend sierpnia. Ukazał się również plan waszych lipcowych sparingów. Zaczynacie od mocnych IV-ligowych rywali, a kończycie na drużynie końca tabeli A-klasy. Taki układ ma na celu rozstrzelanie się przed bezpośrednim startem rozgrywek?
Dobór i kolejność sparingpartnerów nie jest przypadkowy. Znamy swoje mocne i słabe strony, a dobrani przeciwnicy pozwolą nam bodźcować te elementy, nad którymi chcemy pracować w okresie przygotowawczym.
ph