POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

"Ponad 10 mln za ten budynek to zdecydowanie za dużo"

Budynek szpitala w Środzie Śląskiej fot.: EMka.news

W drugiej połowie marca syndyk masy upadłościowej PCZ wystawił budynek szpitala na sprzedaż. Cena wywoławcza: blisko 8,6 mln złotych netto (ponad 10,5 mln brutto).

W międzyczasie odbyło się szereg spotkań i rozmów na temat możliwości odkupienia nieruchomości, przy współudziale pięciu gmin położonych na terenie powiatu średzkiego. Przedstawiciele dwóch z nich (Miękinia i Kostomłoty) już zapowiedzieli, że nie będą partycypować w kosztach związanych z wzięciem udziału w przetargu. - Udanin i Malczyce nie zadeklarowały konkretnych kwot, ale zapewne możemy mówić o poziomie nie większym niż 5 proc. - komentuje starosta powiatu, Krzysztof Szałankiewicz. 2,6 mln złotych, a zatem 30 proc. kwoty netto, jest skłonna przekazać na ten cel gmina Środa Śląska. Radni rady miejskiej podjęli w tej sprawie stosowną uchwałę intencyjną.

Termin składania ofert przetargowych mija 13 maja tego roku. Wiele wskazuje jednak na to, że rozstrzygnięcie przyszłości szpitala w Środzie Śląskiej nie nastąpi tak szybko.

- Cena podana przez syndyka jest dla nas nie do przyjęcia. Nasza skarbniczka wykonała symulację budżetową i nasz budżet by tego nie wytrzymał. Musielibyśmy zaciągnąć na ten cel dodatkowy kredyt, obligacje, zadłużenie byłoby na poziomie 22 mln. Pojawia się też pytanie co po wykupie? Co z dokończeniem remontu i wyposażeniem? Mówimy o kolejnych milionach przeznaczonych na ten cel. Musielibyśmy wstrzymać wszystkie inne inwestycje - to jest pewne. Jesteśmy w trakcie negocjacji z firmą, która dokona oceny przestrzenno-użytkowej. Dzięki temu okaże się, jaka działalność medyczna w tym budynku może być prowadzona. Już dziś wiemy choćby, że korytarze są za wąskie, a to tylko wierzchołek góry lodowej - komentuje starosta.

Temat szpital poruszono także w trakcie kwietniowej sesji rady powiatu. Krzysztof Szałankiewicz poinformował wówczas, że póki co powiat średzki jest jedynym podmiotem zainteresowanym kupnem obiektu.

-  Do dnia sesji nie mamy informacji, aby oprócz nas ktokolwiek ten budynek oglądał i dokonywał pomiarów i oceny jego stanu - mówił. Zwrócił się także do przewodniczącej komisji budżetowej Judyty Partyki-Basy oraz przewodniczącego klubu Bezpartyjni Samorządowcy Marka Majerowskiego o pomoc w podjęciu decyzji w sprawie dalszych działań odnośnie budynku szpitala. - Państwo wiecie, że ta cena, która jest obecnie, jest zaporowa - podsumował. 

Wówczas głos zabrał radny Wojewódka, który zwrócił uwagę, że kwota, o której wspomina starosta, jest o wiele wyższa, niż ta z przetargu (8,6 mln złotych). - Do tej kwoty syndyk doliczył podatek VAT, wobec czego mamy kwotę powyżej 10 mln złotych. Prowadzimy spór w tej sprawie. Stoimy na stanowisku, że ten VAT jest niewłaściwie naliczany przez syndyka. Dlatego też została przez niego zlecona odpowiednia interpelacja - odpowiedział Sebastian Burdzy, wicestarosta powiatu. Dodał także, że oprócz przeprowadzenia ekspertyzy budynku zarząd powiatu zwrócił się do dyrektora dolnośląskiego oddziału NFZ z pytaniami odnośnie tego kiedy, w jakiej wysokości i czy w ogóle jest możliwe pozyskanie kontraktu na prowadzenie działalności medycznej. - Oczekujemy na odpowiedź - poinformował.

Wiadomo już, że 6 maja w starostwie powiatowym spotyka się komisja budżetowa w sprawie przyszłości średzkiego szpitala.

em

REKLAMA


REKLAMA