POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Budynek szpitala w Środzie Śląskiej wystawiony na sprzedaż. Czy powiat go odkupi?

Zdjęcie ilustracyjne fot.: akme

W drugiej połowie marca syndyk masy upadłościowej PCZ wystawił budynek szpitala na sprzedaż. Termin składania ofert mija 13 maja tego roku.

Działalność szpitala pod kierownictwem spółki z grupy PCZ zakończyła się w 2016 roku, wraz z zamknięciem ostatniego pracującego tam oddziału pediatrycznego. Przez ostatnie lata toczyła się batalia powiatu o odzyskanie nieruchomości, a co za tym idzie: pieniędzy z jej sprzedaży, do której doszło w 2012 roku. Ostatecznie w 2017 roku budynek trafił pod zarząd syndyka, czego oczekiwanym od miesięcy skutkiem było ogłoszenie przetargu na sprzedaż obiektu. Stało się to w drugiej połowie marca. 

Cena wywoławcza całości (działka, szpital z wyposażeniem oraz budynek gospodarczy) opiewa na kwotę blisko 8,6 mln złotych netto (ponad 10,5 mln brutto). Aby wziąć udział w przetargu należy wnieść wadium w wysokości 5% podanej wyżej wartości. Termin składania ofert mija 13 maja tego roku.

Dwa możliwe scenariusze. Który realny?

W sprawie przyszłości opieki medycznej na terenie powiatu średzkiego prowadzonych było szereg spotkań. Temat był także mocno eksploatowany w trakcie minionej kampanii wyborczej. Praktycznie przez wszystkie strony. Jednym z pomysłów na "uzdrowienie sytuacji" była budowa całkiem nowego obiektu - czy to w Komornikach, czy w samej Środzie Śląskiej. Jeszcze w tym roku w starostwie doszło do rozmów samorządowców, w trakcie których przedstawiono ten wariant, jako jeden z dwóch możliwych, do realizacji. Drugi zakładał wykupienie wystawionego aktualnie na sprzedaż budynku i reaktywację w nim szpitala. Miałoby się to stać przy współudziale gmin. Przedstawiona przez starostwo propozycja zakładała, że 50 proc. kwoty pochodziłoby z budżetu powiatu średzkiego, 30 proc. gminy Środa Śląska, 10 proc. gminy Miękinia i po nieco ponad 3 proc. miałyby "wyłożyć" pozostałe trzy samorządy. Nieco inny podział wskazuje burmistrz Środy Śląskiej Adam Ruciński, który wyszedł z propozycją, aby o ile 50 proc. powiatu i 30 gminy zostało jak wyżej, to pozostałe 20 proc. należałoby podzielić po równo pomiędzy pozostałe cztery samorządy. 

- W przypadku braku woli solidarnej partycypacji finansowej ze strony niektórych jst z terenu powiatu średzkiego (...) brakujący, do pełnych 20  proc., wkład finansowy ze strony pozostałych, czterech gmin z terenu powiatu średzkiego powinien być pokryty pzrez Powiat Średzki* - poinformował włodarz w oświadczeniu przekazanym na ręce starostwa. Jako argument takiego podziału środków podał między innymi fakt, że powiat najpierw sprywatyzował, a potem sprzedał budynek bez wcześniejszej konsultacji z innymi samorządami i to powiat odpowiada za lecznictwo zamknięte na naszym terenie.

Rozmawialiśmy z przedstawicielami czterech pozostałych gmin na temat możliwego wspólfinansowania wykupu i dalszego prowadzenia szpitala w Środzie Śląskiej. Już wiadomo, że dwa samorządy - przynajmniej w tym roku - nie wyodrębnią w budżecie na ten cel środków. 

- Zbyt dużo zadań nałożyłam sobie na ten rok, żeby rozpatrywać jakiekolwiek dofinansowania. Mam i żłobek, i seniora, i przechodzimy teraz przez reformę oświaty. Jestem za szpitalem, natomiast na tę chwilę nie mam możliwości udzielenia wsparcia w tym zakresie - komentuje Janina Gawlik, wójt gminy Kostomłoty.

W podobnym tonie wypowiada się Jan Marian Grzegorczyn - wójt gminy. - Od dłuższego czasu powtarzałem, że nie będziemy partycypować w kosztach tego przedsięwzięcia. To nie tylko moje zdanie, ale i opinia naszych radnych. Po pierwsze nie mamy żadnych konkretów w tym zakresie. Nie znamy żadnych twardych danych np. dotyczących kosztów późniejszego utrzymania szpitala. Po drugie uważam, że skoro starostwo kilka lat temu podjęło taką, a nie inną decyzję o sprzedaży szpitala, to efektem tych decyzji nie może być teraz obciążenie budżetu naszego samorządu, a co za tym idzie – naszych mieszkańców. Jednocześnie należy podkreślić, że decyzja o sprzedaży szpitala nie była konsultowana z władzami gmin i mieszkańcami tych gmin - komentuje.

Gmina Udanin jest gotowa uczestniczyć w rozmowach na temat przywrócenia działalności szpitala w Środzie Śląskiej. Brałem udział we wszystkich spotkaniach w tej sprawie. W mojej ocenie, aby doszło do wykupu budynku i przywrócenia działalności szpitala, konieczne jest zawarcie porozumienia ze wszystkimi gminami i powiatem. Nie chcę mówić o warunkach wykupu i ponoszenia kosztów, ponieważ to musi być zawarte w porozumieniu. Nasza gmina w pobliżu ma trzy szpitale, mimo to uważam że warto powrócić do rozmów. Podkreślam jednak, że liderem w rozmowach i przedstawieniu planu na działalność szpitala powinien być powiat - komentuje Wojciech Płaziuk, wójt gminy Udanin.

- Gmina Malczyce zadeklarowała pomoc w miarę możliwości finansowych gminy, przy uwzględnieniu planowanych na ten rok wydatków. Uważamy też, że szpital w Środzie Śląskiej jest bardzo potrzebny - komentuje Piotr Frankowski, wójt gminy Malczyce.

Odkupią budynek, czy nie?

W trakcie marcowej sesji rady powiatu siedmioro radnych złożyło wniosek o wprowadzenie do porządku obrad głosowania nad uchwałą w sprawie wyrażenia przez radę zgody na nabycie nieruchomości na rzecz powiatu średzkiego. Chodziło dokładnie o budynek wystawiony przez syndyka na sprzedaż. Pod dokumentem podpisali się: Judyta Partyka-Basa, Mariusz Wojewódka, Marek Majerowski, Maria Zachary, Joanna Szremska, Małgorzata Rachwalska oraz Honorata Dulska. 

- Zgodnie z uchwałą Rady Powiat w Środzie Śląskiej z dnia 28 stycznia 2010 roku (...) w sprawie określenia zasad gospodarowania nieruchomościami Powiatu Średzkiego nabycie nieruchomości za cenę co najmniej 100 tys. złotych, jak również nieruchomości obciążonych prawami rzeczowymi wymaga uzyskania wcześniejszej zgody Rady Powiatu - czytamy w uzasadnieniu projektu przygotowanej uchwały. 

Pomimo dobrych intencji, tego dnia nad dokumentem jednak nie procedowano, uchwały nie wprowadzono bowiem do porządku obrad. Jak poinformował sekretarz powiatu - aby mogła ona zostać poddana pod głosowanie, najpierw zarząd powiatu musiałby wyjść z inicjatywą nabycia nieruchomości. - Drugi aspekt wymaga wskazania w budżecie środków na nabycie takiej nieruchomości (...). Przede wszystkim powinno to jednak wyjść od zarządu powiatu - tłumaczył Mariusz Żałobniak.

- Możecie państwo podjąć uchwałę intencyjną, ale wtedy podejmujemy ją na innej podstawie prawnej. I to jest uchwała, która wyraża państwa stanowisko, państwa wolę - mówiła obecna na sali mecenas.   

- Projekty uchwał powinny być zaopiniowane przez właściwe komisje rady, a taka opinia nie została zawarta - dodał jeszcze sekretarz i poinformował, że także zarząd powiatu nie wydał swojej opinii w tym zakresie, co jest przez statut wymagane. Wówczas głos zabrał radny Wojewódka: - Panie przewodniczący, nic nie stoi na przeszkodzie i to zależy od pana woli, ogłoszenie przerwy po to, aby komisje i zarząd zaopiniowały tę uchwałę - mówił, nie skończył jednak, bowiem wystąpienie przerwał mu Artur Bogucki tłumacząc, że w związku zaplanowanym wcześniej na ten dzień szkoleniem, harmonogram sesji jest mocno napięty. 

Ostatecznie odbyło się głosowanie nad wprowadzeniem uchwały do porządku obrad. Za było 8 radnych, przeciw 6, a trzy osoby się wstrzymały. Pomimo uzyskania większości sesja miała odbyć się według pierwotnego planu, bowiem nie uzyskano większości bezwględnej. - Skandal! - skwitowała oburzona Małgorzata Rachwalska. 

Do tematu powrócono w dalszej części sesji. Tym razem głos zabrał starosta powiatu Krzysztof Szałankiewicz. - Naszym zamiarem jest przejęcie budynku szpitala ale za najmniejszą kwotę. Kwota obecna jest w tej chwili nie do przyjęcia. Będziemy cały czas monitorować sprawę przetargu i jesteśmy zdeterminowani żeby budynek odkupić, natomiast jeżeli będziemy to robić, to za jak najmniejszą kwotę. Na pewno będziemy startować w przetargu, gdy nadarzy się odpowiedni moment. Zapewne zarzucą państwo, że jest to dość ryzykowne, ale jak sami państwo wiecie, że za kwotę z pierwszego przetargu nawet nie bylibyśmy w stanie odkupić tego budynku, bo po prostu nas na to nie stać. Także pilnujcie nas, szanowni radni. Mam nadzieję, że tak zarząd zadziała, że będzie to jak najmniejsza kwota zakupu - podsumował starosta.  

"Możecie kupić ten budynek" - podejście drugie

Już po sesji radni złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Ma się ona odbyć w czwartek (4 kwietnia) o godzinie 14. Głównym punktem obrad będzie podjęcie (lub nie) poprawionej uchwały w sprawie "wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości na rzecz Powiatu Średzkiego". Znów mowa o budynku średzkiego szpitala.

Przyjęcie zaproponowanej przez nas uchwały ma na celu umożliwienie zarządowi powiatu podjęcia działań w celu odzyskania budynku szpitala. We wcześniejszym projekcie nie było zapisu kiedy i za jaką kwotę miałoby to się stać, więc przy odrobinie chęci można było ogłosić 5 minut przerwy i poprawić podstawę prawną w uzasadnieniu. Nie było jednak woli udzielenia nam pomocy w tym zakresie. W czwartek będziemy procedować nad poprawionym projektem - komentuje Judyta Partyka-Basa, radna.

- Za pierwszym razem nasz wniosek o rozszerzenie porządku obrad został odrzucony i uchwała nie została wprowadzona. Nasuwa nam się więc pytanie, czy zarząd tak naprawdę chce szpitala? - pyta Marek Majerowski, radny.

- Nie mogliśmy przyjąć tej uchwały, ponieważ zawierała błędy formalne. To jedyny powód. Proszę zrozumieć - robimy wszystko, aby odzyskać budynek i wyposażenie. Zagłosowaliśmy przeciw, ponieważ wojewoda i tak by ją odrzucił. Jesteśmy po konsultacjach z nadzorem i w czwartek zastanawiać się będziemy jaka powinna być prawidłowa treść uchwały - odpowiada Sebastian Burdzy, wicestarosta powiatu. 

 * pisowania oryginalna

akme

REKLAMA


REKLAMA