POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

„Położymy jeszcze większy nacisk na rozwój wewnętrzny gminy”

Wójt Gminy Miękinia - Jan Marian Grzegorczyn fot.: mpr

O współpracy z innymi samorządami oraz głównych planach gminy Miękinia rozmawiamy z wójtem Janem Marianem Grzegorczynem.

Rozpoczęła się kolejna kadencja. Mieszkańcy mają pewne oczekiwania. W minionych latach tematem numer jeden była budowa szkoły w Lutyni. Co będzie nim teraz?

Myślę, że jednym z tematów może być jej rozbudowa. Nowe sale lekcyjne, biblioteka. To jednak nie wszystko. W najbliższych latach chcemy położyć nacisk na rozwój wewnętrzny gminy Miękinia. Na rozwój infrastruktury. Ale w nową kadencję wchodzimy też z nowym podejściem do współpracy z innymi samorządami. Zgodnie z ustawą każdy ma przede wszystkim wykonywać zadania własne, więc jeśli np. starostwo wystąpi z wnioskiem, aby wspólnymi siłami była zrobiona na naszym terenie droga powiatowa, wówczas zrobię konsultacje społeczne. Niech mieszkańcy się wypowiedzą czy chcą, aby kosztem naszych lokalnych dróg gmina dokładała środki pieniężne na inwestycje innych podmiotów. Ze względu na ograniczone środki w budżecie nie ma często możliwości, aby zrobić w miejscowości i drogę lokalną, i drogę powiatową. Z pewnością nie będziemy wchodzić w partnerstwo, w którym dajemy więcej niż 50% wsparcia. Przykładem jest droga powiatowa relacji Brzezinka Średzka - Prężyce - Gosławice, gdzie nasz wkład w inwestycję powiatową wyniósł przeszło 70%. Żaden inny samorząd nie partycypował w kosztach w takiej skali. Wymaga się od nas większego zaangażowania środków, bo mamy sporych rozmiarów budżet. Ale też jeśli gmina Miękinia mogła w ciągu kilkunastu lat zwiększyć swój budżet pięciokrotnie, to inni też mogli to zrobić. Poza tym mamy szereg zadań własnych, na których musimy się skupić.

To dosyć restrykcyjne podejście. I mocno zniechęcające do współpracy.

To też nie jest tak, że zamykamy się na jakąkolwiek współpracę. Ale też od dłuższego czasu chęci do jej podjęcia z żadnej strony nie widać. Zabiegałem o kontynuację budowy przez DSDiK tzw. zachodniej obwodnicy Wrocławia – od drogi krajowej 94 w miejscowości Błonie do autostrady A4. Zależeć na tym projekcie powinno kilku samorządom. Nie tylko z naszego powiatu. Tymczasem mam wrażenie, że o ile sąsiednie gminy – choćby z powiatu wołowskiego - mają inne priorytety, to nasze, które powinny być tą inwestycją w głównej mierze zainteresowane, udają, że tematu nie ma. Sam, bez wsparcia, niewiele mogę w tej kwestii zrobić, bo nie stać nas na to, aby wziąć na barki inwestycję wartą 50-60 mln złotych. W tym miejscu warto podkreślić, że nasz powiat jest bardzo specyficzny. Gminę Miękinia odcina się z wielu projektów, po części ze względu na bliskość Wrocławia. Uważa się nas za jego przyczółek. Zatem jesteśmy wykluczani choćby z rozmów o komunikacji powiatowej. Nie zostaliśmy nawet zaproszeni na spotkanie robocze w tej sprawie, aby znaleźć wspólne rozwiązanie w tym zakresie.

Jako gmina bogata, do tego należąca do ZIT, nie kwalifikowaliście się do projektu.

Gdyby zaproszono nas na jakiekolwiek spotkanie wówczas okazałoby się, że dzięki temu, że należymy do ZIT powiat może ubiegać się o dofinansowanie z dwóch źródeł. Pamięta się o nas wówczas, gdy trzeba przeznaczyć spore środki pieniężne na inwestycje. Ostatnio mówi się dużo o wykupie budynku po szpitalu w Środzie Śląskiej. Jedna z koncepcji starostwa zakłada, że Miękinia przeznaczy na ten cel około miliona złotych, przy jednoczesnym wsparciu Malczyc, Udanina i Kostomłotów na poziomie 300 tysięcy. Od dłuższego czasu powtarzałem, że nie będziemy partycypować w kosztach tego przedsięwzięcia. To nie tylko moje zdanie, ale i opinia naszych radnych. Po pierwsze nie mamy żadnych konkretów w tym zakresie. Nie znamy żadnych twardych danych np. dotyczących kosztów późniejszego utrzymania szpitala. Po drugie uważam, że skoro starostwo kilka lat temu podjęło taką, a nie inną decyzję o sprzedaży szpitala, to efektem tych decyzji nie może być teraz obciążenie budżetu naszego samorządu, a co za tym idzie – naszych mieszkańców. Jednocześnie należy podkreślić, że decyzja o sprzedaży szpitala nie była konsultowana z władzami gmin i mieszkańcami tych gmin.

Czego zatem mogą spodziewać się mieszkańcy?

Jak już wspomniałem: chcemy postawić w tej kadencji na rozwój wewnętrzny. Mamy szereg własnych zadań, na które przeznaczymy naprawdę dużo pieniędzy. Musimy budować drogi lokalne, oświetlenie. Idziemy w projekty prospołeczne. Chcemy wybudować 2 żłobki w Miękini i Wilkszynie. Staramy się o uzyskanie wsparcia w tym zakresie z programu rządowego "Maluch" oraz ze środków UE. Będziemy budować nowe świetlice, najpierw w Źródłach, później w Kadłubie. Teraz mamy pozytywną decyzję na dofinansowanie budowy świetlicy z biblioteką w Wilkszynie. Obecnie trwa procedura przetargowa celem wyłonienia wykonawcy prac. Musimy ustabilizować gospodarkę wodną. Gwałtowny rozwój spowodował, że musimy szybko zająć się tym tematem. Przygotowujemy się do projektowania dużej stacji uzdatniania wody w Kadłubie, która obsłuży kilka tysięcy mieszkańców, ale też strefę przemysłową. Będziemy projektować też dwa duże kolektory wodne. Jeden w stronę Miękini, drugi w stronę Lutyni. Budowę będziemy chcieli rozpocząć w 2020 roku. Większe pieniądze też przeznaczymy na projekty kanalizacyjne. Dodatkowo stoimy też przed sporym wyzwaniem, jakim jest temat gospodarowania odpadami. Mamy wzorcowy PSZOK w Miękini, teraz budujemy PSZOK w Wilkszynie i chcemy w przeciągu 2-3 lat wybudować kolejny punkt w okolicach Wróblowic, a także stację zrzutową ścieków. Nadal będziemy kontynuować modernizację dróg gminnych i budowę oświetlenia. Projektów do zrealizowania jest wiele. Rozwijamy się. Mamy coraz więcej mieszkańców. Jesteśmy dla nich i musimy sprostać ich oczekiwaniom. To też robimy i nadal będziemy robić. 

EMka.news

REKLAMA


REKLAMA