Poseł Michał Jaros i sołtys Komornik Rafael Gadzała spotkali się w miniony piątek. Rozmawiali o bezpieczeństwie na drodze krajowej nr 94.
Sołtys sam zgłosił się do posła z prośbą o pomoc. - Postanowiłem zaprosić do nas pana Jarosa, by pomógł nam w realizacji przedsięwzięcia dotyczącego poprawy bezpieczeństwa na naszych przejściach dla pieszych i w sprawie odcinkowego pomiaru prędkości na DK 94 w Komornikach. O odcinkowy pomiar prędkości zwróciłem się do inspektora transportu drogowego. Czekamy na odpowiedź. Wiem jednak, że tych wniosków z terenu naszego województwa jest bardzo dużo. Poprosiłem pana posła, żeby nam pomógł. Prędkość jest największym problemem. Dochodzi na tej drodze do wielu wypadków - mówił na spotkaniu sołtys.
Rafael Gadzała chce poprawić bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych, które znajdują się na krajówce w miejscowości. - Nasza gmina i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad kolokwialnie mówiąc, odbijają między sobą piłeczkę. Żadna z tych instytucji nie chce wykonać oświetlenia ledowego przy tych przejściach dla pieszych. Uważam, że ich doświetlenie znacząco poprawiłoby bezpieczeństwo mieszkańców. Problem stanowi także wyjazd z ulicy Krótkiej, drogi podporządkowanej do DK 94, gdzie jest bardzo słaba widoczność - wyjaśniał Gadzała. Sołtys poruszył także temat ekranów dźwiękochłonnych przy DK 94. - Miały powstać do 2016 roku. Trzy lata minęły i nie wiadomo, o co chodzi. Papiery krążą po instytucjach i dalej nie mamy ekranów, a hałas jest okropny.
O każdym z tych problemów sołtys opowiedział posłowi. Wspólnie przeszli się wzdłuż drogi krajowej. Michał Jaros mógł poczuć na własnej skórze, z jaką prędkością jeżdżą samochody i jak duży jest ruch. - Kwestia bezpieczeństwa osób, które przechodzą przez przejścia, jest bardzo ważna. One muszą być doświetlone. Samochody muszą jechać wolniej. Odcinkowy pomiar prędkości jest jakimś rozwiązaniem. Samochody, a w szczególności samochody ciężarowe znacząco przekraczają dozwoloną prędkość - przyznał Michał Jaros na spotkaniu. Dla posła priorytetem będzie sprawa związana z bezpieczeństwem i będzie w niej interweniował. - Napiszę do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu i do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o poprawę tego bezpieczeństwa. Ważną kwestią jest także włączanie się do ruchu na DK 94. Wielu mieszkańców boryka się z trudnościami w tym zakresie przez m.in. słabą widoczność - mówił poseł i zapewnił, że sprawdzi także sytuację z montażem ekranów. - Ponadto, niezbędne jest pokrycie obecnej drogi wzdłuż ul. Okrężnej, nawierzchnią asfaltową w kierunku świetlicy wiejskiej. Obecna droga została pokryta nawierzchnią, która przez ciężkie samochody jest już naruszona. Zapytam burmistrza, czy można poprawić jej jakość - stwierdził Jaros.
Polityk w najbliższych dniach skieruje stosowne zapytania i interwencje poselskie do Ministerstwa Infrastruktury, GDDKiA, starosty Powiatu Średzkiego oraz burmistrza gminy Środa Śląska w sprawach omawianych na spotkaniu. - Będę pisał i interweniował do skutku - obiecał Michał Jaros.
O pomoc proszą mieszkańcy
Poseł Jaros często odwiedza samorządy z terenu powiatu średzkiego. Gościł już kilkukrotnie w gminie Miękinia, był także w Malczycach. Z prośbą o pomoc zwracają się do niego nie tylko samorządowcy, ale także mieszkańcy. - Ostatnio napisała do mnie pani na instagramie w sprawie skrzyżowania na DK 94 z drogami na Juszczyn i Kadłub. Mieszkanka poprosiła mnie o interwencję w tej sprawie - mówił poseł i przyznał, że zna problem skrzyżowania.
Na łamach naszego tytułu pisaliśmy o wizytach posła w powiecie średzkim. Michał Jaros przyznał, że po ich publikacjach dużo osób odezwało się do niego także ws. skrzyżowania na DK94 z ulicą Wiejską w Środzie Śląskiej. - Nie zawsze wszystko od razu udaje się załatwić, ale nie odpuszczamy tematów. Będziemy szukać rozwiązań - przyznał Michał Jaros.
Poseł Jaros w Komornikach
anbo
REKLAMA
REKLAMA
