Centrum Kultury Alternatywnej to inwestycja, która niemal od początku podzieliła mieszkańców. Część z nich ją popiera, inni wyśmiewają i nie brakuje słów krytyki.
Historia CKA rozpoczęła się w 2015 roku, kiedy zarząd powiatu ogłosił konkurs na wykorzystanie starej sali. Wpłynęło osiem propozycji, z których ostatecznie wybrano tę autorstwa średzkiego oddziału NSZZ Solidarność - utworzenie Centrum Kultury Alternatywnej. Dziś możemy już obserwować, jak zmienia się krajobraz przy starej sali. Ruszyła budowa.
Jednak od początku inwestycja wzbudza kontrowersje. Dlaczego? O tym rozmawiamy z wicestarostą Sebastianem Burdzy. - Też mnie one zastanawiają. Wśród zadań powiatu bardzo ważne są kwestie szpitala, usług medycznych, czy infrastruktury drogowej. Niestety zapomina się, że mamy także obszar szeroko rozumianej edukacji, kultury i sportu. Są to elementy, o których nie wolno zapominać - mówi wicestarosta. - Przez wiele lat zastanawialiśmy się co zrobić z obiektem po byłej hali sportowej, która została wybudowana jeszcze przed wojną. Sam, gdy uczęszczałem do szkoły miałem tam zajęcia. Wówczas to była duża sala. Później samorząd gminny i powiatowy zdecydowali o budowie tego typu nowych obiektów, które, proszę mi wierzyć, są zapełnione od rana do wieczora. W starostwie pracuję od 1999 roku i pamiętam, jak ówczesna rada przystępowała do budowy hali przy Powiatowym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Środzie Śląskiej. Wówczas też były głosy, że dwie hale są w tak małym miasteczku niepotrzebne. Proszę dziś spróbować wynająć salę sportową - obie są zapełnione. Odbywają się w nich zajęcia sportowe, treningi. Czas pokazał, że oba obiekty sprawdziły się. Tak też będzie z CKA - tłumaczy samorządowiec.
Nowy budynek ma być wsparciem dla muzeum i szkół
Pomysł na zagospodarowanie budynku i utworzenie w nim Centrum Kultury Alternatywnej spodobał się zarządowi. Powiat złożył wniosek o dofinansowanie inwestycji. Otrzymali 6,5 mln złotych ze środków unijnych na remont, budowę i wyposażenie obiektu. - Elementem, który spaja tę inwestycję, jest Muzeum Regionalne w Środzie Śląskiej. Być może ktoś nie wie, ale jest ono prowadzone przez powiat średzki. Jesteśmy wyjątkiem na Dolnym Śląsku, jak i w kraju, gdzie muzea z reguły są prowadzone przez marszałków, są państwowe lub miejskie. To muzeum jest powiatowe, co prawda mieści się w budynku ratusza od wielu lat i podejrzewam, że tam będzie dalej, gdzie jest stała ekspozycja, chociażby Skarbu Średzkiego. Nie mniej jednak oferta kulturalno-edukacyjna muzeum jest tak szeroka, że czasami ograniczają ją możliwości lokalowe. Stąd pomysł, by połączyć muzeum z CKA i rozszerzyć jego działalność. Planujemy w centrum stworzyć pracownię malarską, grafiki komputerowej, rękodzieła i garncarstwa - opowiada wicestarosta.
Na inwestycji zyskają także szkoły średnie. W CKA powstaną dodatkowe sale dla uczniów na zajęcia.
Centrum nie będzie konkurencją
Budynek został już przekazany wykonawcy. Od kilku dni trwają prace budowlane. Inwestycja realizowana jest w formie zaprojektuj-wybuduj. - Na całość mamy dofinansowanie. Jest duża możliwość, że z obszaru środków unijnych otrzymamy dodatkowe wsparcie na rewitalizację. Już mając prawie 70 proc. dofinansowania, warto zaryzykować i wykonać CKA. To, co będzie się działo w obiekcie to już rola dyrektora muzeum i szkoły. W Środzie Śląskiej pozyskamy nową, nowoczesną salę widowiskową na ponad 200 miejsc z zapleczem teatralnym, z salą dla zespołów muzycznych do prób, pomieszczenie, gdzie będzie radio i telewizja internetowa. Wyobrażam to sobie w ten sposób, że do godz. 15.30 obiekt służy szkołom, a po niej jest do dyspozycji nas wszystkich, mieszkańców gminy i powiatu - mówi Burdzy.
Dlaczego jednak jest tyle negatywnych opinii o CKA? Być może sama nazwa obiektu 'odstrasza' i powoduje niezrozumienie? - Powiem krótko. Im większa jest konkurencja, tym lepiej dla nas wszystkich. Być może ta konkurencja spowoduje, że oferta na spędzanie czasu wolnego będzie tak atrakcyjna, że nie będzie czasu na nudę. Nie zapominajmy o innych gustach m.in. muzycznych. Z całym szacunkiem, ale nie wszyscy słuchają disco-polo. Chcemy, żeby to miejsce było dla każdego. W mieście od kilku lat odbywa się Festiwal Uwolnić Muzykę i cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W CKA będą mogły odbywać się takie koncerty, ale i np. Gala Talentów, która organizowana jest przez Młodzieżową Radę Powiatu Średzkiego - wyjaśnia wicestarosta.
Obiekt ma być nie tylko dla ludzi młodych, pomyślano także o seniorach. - Chcielibyśmy, by w tym budynku i seniorzy zagościli ze swoimi pomysłami. Być może powstanie Uniwersytet Trzeciego Wieku, podobnie jak w Miękini, który świetnie funkcjonuje - mówi Sebastian Burdzy i dodaje, że w budynku będą mogły być organizowane studniówki. W budynku będzie stworzone zaplecze kuchenne, powstanie kawiarnia. Duża sala będzie mogła pełnić nie tylko funkcję sali widowiskowej, ale i miejsca do tańczenia.
- Wiem, że jest duża grupa osób, która czeka na ten obiekt. Ci, którzy są sceptyczni, mam nadzieję, że wkrótce do niej przekonamy. Od samego początku mówiłem, że nie będziemy konkurencją, chociażby dla średzkiego domu kultury, bo nie taka była idea i pomysł. Możemy być uzupełnieniem tego czego brakuje, czego ludzie poszukują i oczekują. Robimy to dla całego powiatu, nie tylko dla Środy Śląskiej. Potwierdzeniem dla tych słów jest m.in. udział pozostałych gmin na etapie składania wniosku, jako partnerzy bezkosztowi projektu. Sam udział Samorządowego Ośrodka Kultury w Miękini, czy Gminnego Ośrodka Kultury w Kostomłotach, Malczycach i biblioteki z Udanina pokazał, że pomysł był pozytywnie przyjęty. Ta współpraca będzie szersza i nie będzie się zamykać tylko do miasta - podsumowuje wicestarosta Sebastian Burdzy.
anbo
REKLAMA
REKLAMA
