Mimo deszczu i zimnego wiatru w Wilkszynie wolontariusze zebrali kilkanaście tysięcy złotych w ramach 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Wilkszyn 13 stycznia debiutował. Po raz pierwszy został w nim zorganizowany sztab WOŚP. Wolontariusze cały dzień zbierali do puszek pieniądze, rozdawali serduszka. Dla mieszkańców przygotowano wiele atrakcji. - Przez cały dzień coś się działo. Prawie 30 osób bezpłatnie przebadało słuch i zarejestrowało się prawie 20 potencjalnych dawców szpiku. Był to nasz debiut w Wilkszynie, ale udało się uzyskać bardzo dobry wynik finansowy. Gwiazdą sztabu był żużlowiec światowej ligi Maciej Janowski, mieszkający w Wilkszynie. Tłumy fanów, którzy chcieli tego dnia być z nami przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Niektórzy nie zmieścili się w świetlicy, gdzie można było wylicytować wspólny obiad z idolem - opowiada Monika Szymanowska szefowa sztabu w Wilkszynie.
Zorganizowany został także bieg rekreacyjny, w którym wzięli udział mieszkańcy i piłkarze z Zorzy Wilkszyn. Na miejscu byli także druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej z Brodna, którzy najmłodszym i nie tylko prezentowali swój wóz. Nie zabrakło także ciepłej grochówki, która cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród uczestników.
Debiut Wilkszyna to także wielki sukces. Udało się im zebrać 11 228 złotych na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. - Wczorajsza impreza pokazała, że mieszkańcy Wilkszyna i okolic potrafią się świetnie bawić i że takie spotkania są potrzebne. Dziękujemy wszystkim, którzy nas odwiedzili, fani Maćka Janowskiego przyjechali specjalnie nawet po kilkadziesiąt kilometrów. Specjalne podziękowania kierujemy również do tych, którzy od początku mocno nas wspierali: Urząd Gminy Miękinia wraz z Samorządowym Ośrodkiem Kultury, zaprzyjaźnionej ekipie Ochotniczej Straży Pożarnej z Brodna, kapeli Biesiadni, Ewie Zajfert Fotografia, firmie Słuchmed, Polaris, Pasiece Ziębów, Maciejowemu Sadowi, Cukierni Yogi, grupie Na kije zapraszamy, stacji paliw Gazela oraz Delikatesom Kredens. W sztabie pracowało 14 osób, którym także należą się wielkie podziękowania. Dzięki wam wszystkim nasz sztab zapisze się w pamięci Wilkszyna do końca świata i jeden dzień dłużej! - dodaje szefowa sztabu.
anbo
REKLAMA
REKLAMA