POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Z inicjatywy mieszkańców w Rakoszycach odnawiany jest staw [foto]

Staw w Rakoszycach po pierwszym etapie inwestycji fot.: em

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Jeszcze kilka miesięcy temu staw w Rakoszycach (gm. Środa Śląska) był zarośnięty i pełen śmieci, które ludzie wyrzucali z cmentarza. W tym roku to miejsce ma cieszyć oko.

O rewitalizacji stawu rozmawialiśmy z sołtysem wsi Władysławem Błach. - Plan rewitalizacji stawu był naszym głównym celem, kiedy startowaliśmy w poprzednich wyborach sołeckich. Chcieliśmy to zrobić, jak najszybciej, ale nie udało się, ponieważ działka, na której znajduje się staw, nie należała do gminy Środa Śląska tylko do Skarbu Państwa, a zarządzało nim Starostwo Powiatowe w Środzie Śląskiej - opowiada sołtys Błach. - Pisaliśmy pisma do urzędu miejskiego i starostwa z prośbą o wyczyszczenie zbiornika i przywrócenie go do pierwotnego stanu. Odpowiedź ze starostwa była taka, że nie mają wystarczających środków na ten cel i prosili, by zwrócić się o pomoc do wojewody, który jeśliby przeznaczył środki, to oni to zrobią. Wojewoda odpowiedział jednak, że takich środków nie przeznaczy - mówi sołtys.

Wówczas wspólnie z radą sołecką ustalił, żeby zaproponować, aby gmina działkę przejęła. Udało się. - Dziś staw jest własnością gminy i możemy realizować nasze plany. W ramach programu Aktywni na Ziemi Średzkiej udało nam się pozyskać grant w wysokości 8 tys. złotych na rewitalizację - dodaje Władysław Błach. W tej chwili staw jest już wyczyszczony i wstępnie są zrobione skarpy. - Pozostałe prace będą wykonane wiosną. Podzieliliśmy je na dwa etapy. Zaczęliśmy w 2018 roku, a skończymy w tym. Ponownie będziemy się w tym roku starać o pozyskanie grantu z Aktywnych. Całą tą inwestycją chcemy poprawić ogólny wygląd naszej miejscowości. Staw znajduje się tuż przy wjeździe do Rakoszyc w sąsiedztwie cmentarza. W takim stanie, w jakim był, niezbyt dobrze świadczyło to o nas jako o gospodarzach. Chcemy by staw gromadził wody opadowe, i pełnił funkcję rekreacyjną. Nasi miejscowi wędkarze już nam zapowiedzieli, że odnowiony staw będą zarybiać. Zamontujemy ławeczki. Przewidziany jest także montaż fontanny, którą zakupimy z pieniędzy, które udało nam się wygrać w powiatowym konkursie Nasza wieś ma się czym pochwalić. Zdobyliśmy 3 miejsce i 3 tys. złotych - opowiada sołtys. 

Łączne koszty całej inwestycji mają oscylować w granicach 50 tys. złotych. - 24 tys. złotych w minionym roku zgromadziliśmy z funduszu sołeckiego, programu Aktywni na Ziemi Średzkiej, z gminy i wygranej w konkursie powiatowym. Na ten rok mamy zarezerwowane 15 tys. z funduszu sołeckiego i liczymy jeszcze na grant z Aktywnych. Najważniejsze jest dla nas to, że w końcówce 2018 roku udało nam się rozpocząć tę inwestycję - przyznaje Władysław Błach.

Inwestycję, którą zapoczątkowali mieszkańcy, komentuje także burmistrz Adam Ruciński. - Cieszę się, że społeczność Rakoszyc na czele z sołtysem podjęła się tak trudnego technicznie i finansowo zadania. Sztuka w całej tej inwestycji polega na tym, by gromadzić środki finansowania z różnych źródeł. Bardzo ważne jest także wsparcie mieszkańców i przedsiębiorców, by prace melioracyjne zrealizować po mniejszych kosztach - mówi burmistrz. - Jeżeli efektem tych prac będzie taki staw jak w Jugowcu, to będę szczerze gratulował sołtysowi, radzie sołeckiej i wszystkim osobom, które zaangażowały się w to zadanie. Mocno im kibicuję. Takich zbiorników w gminie mamy kilkanaście. To będzie kolejny przykład w naszej gminie, jak można zrobić tego typu inwestycję we własnym zakresie ze wsparciem środków gminnych.  - przyznaje włodarz gminy.

anbo

REKLAMA


REKLAMA