Średzka drużyna siatkarska 5 stycznia rozegrała mecz z zawodnikami z Ząbkowic Śląskich. Niestety przegrali z gospodarzami 3:1.
- Do spotkania przystępowaliśmy w dobrych nastrojach. Zbudowani zwycięstwem w pierwszej rundzie chcieliśmy przywieźć z Ząbkowic zwycięstwo. Dodatkowo cieszył fakt powrotu naszego środkowego, co znacznie poprawiło naszą sytuacje kadrową, która w ostatnim okresie była nie najlepsza - komentują średzcy zawodnicy.
Pierwszy set zweryfikował przedmeczowy plan LZS Fiuka Średzianin. - Proste błędy, oddawane za darmo punkty z zagrywki, nieskuteczność na siatce… to wszystko złożyło się na zimny prysznic, który dostaliśmy na boisku. Drugi set, zdecydowanie najlepszy w naszym wykonaniu pokazał, że w drużynie jest potencjał. Niestety starczyło go, tylko żeby wygrać tę jedną partię. Mieliśmy swoje szanse w trzecim secie, których niestety nie wykorzystaliśmy. Czwarta partia to dominacja przeciwnika. Nie potrafiliśmy sobie poradzić z zagrywką graczy z Ząbkowic, co przełożyło się na ich pewne zwycięstwo - dodają sportowcy.
Następny mecz LZS Fiuka Średzianin Środa Śląska rozegra 12 stycznia na wyjeździe z zespołem Tygrysy Strzelin.
LZS Fiuka Średzianin Środa Śląska na meczu wyjazdowym wystąpił w składzie: Wojcieszek, Poryszko, Kindel, Bartula, Wesołowski, Gasiewicz, Orczyk(L), Stachowiak, Polański, Borkowski, Rzeszuto i Szymula. Trener: Mariusz Zbróg.
em
REKLAMA
REKLAMA