Zdjęcie ilustracyjne fot.: em
Wraz z nadejściem sezonu grzewczego, jak co roku, powraca problem zanieczyszczenia powietrza i zadymienia miasta.
Na terenie gminy Środa Śląska kontrole prowadzą strażnicy miejscy. Zgodnie z przepisami funkcjonariusze mają uprawnienia, by skontrolować rodzaj używanego opału z chwilą podejrzenia właściciela o spalanie śmieci.
Od października do 11 grudnia strażnicy przeprowadzili 18 kontroli w związku z zadymieniem powstałym na terenie miasta i gminy Środa Ślaska. - W 13 przypadkach kontrola przebiegła bez uwag. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, a w piecach wypalany był wyłącznie węgiel i drewno. W 3 przypadkach udzielono pouczenia, a zadymienie powstało przy wypalaniu pozostałości roślinnych na terenie nieruchomości - informują strażnicy miejscy. Natomiast w dwóch przypadkach nałożono grzywny. Za popełnione wykroczenie można nałożyć mandat w wysokości od 20 do 500 złotych.
Przyczyną ciemnego, śmierdzącego dymu jest spalany węgiel – niskokaloryczny i najtańszy na rynku. I to właśnie tani, gorszej jakości węgiel jest najczęściej źródłem całego zamieszania. - Powstałe zadymienie bardzo często powstaje wskutek nieprawidłowego palenia w piecu, przy rozpalaniu - dodają funkcjonariusze.
anbo
REKLAMA
REKLAMA
