W ciągu minionego weekendu strażacy z terenu powiatu średzkiego interweniowali wielokrotnie.
16 listopada (piątek) przed godziną 21 do stanowiska kierowania wpłynęło zgłoszenie, że włączyła się czujka tlenku węgla w jednym z pomieszczeniem budynku jednorodzinnego. - Zdaniem zgłaszającego sygnalizowała ona występowanie tlenku węgla. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej, jeden z Miękini, drugi ze Środy Śląskiej. Okazało się jednak, że czujka alarmowała wyczerpanie baterii, a nie występowanie tlenku węgla w pomieszczeniu. W takiej sytuacji również włącza się dźwięk, aczkolwiek jest on trochę inny niż ten prawidłowy. - informuje Dariusz Domaradzki rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
Strażacy apelują o to, aby sprawdzać czujki pod kątem sprawności baterii
18 listopada przed godziną 9 do stanowiska kierowania wpłynęło zgłoszenie, że w miejscowości Wrocisławice przewód elektryczny spadł na chodnik i prawdopodobnie jest pod napięciem, co stwarza zagrożenie dla przechodniów. - Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej. Na miejscu okazało się, że została zerwana linia energetyczna, która leży na chodniku, drugi koniec linii nadal jest przyłączony do słupa, zachodziło podejrzenie, że wszystko jest pod napięciem. Działania straży ograniczyły się do zabezpieczenia miejsca oraz pilnowania do czasu przybycia pogotowia energetycznego - wyjaśnia Dariusz Domaradzki rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
Kolejne zgłoszenie tego dnia dotyczyło pożaru w pustostanie po dawnej wytwórni pasz w Ciechowie. - Zgłoszenie do stanowiska kierowania wpłynęło o godzinie 12:20. Ze zgłoszenia wynikało, że widać dym w pustostanie po byłej wytwórni pasz. Działania prowadziło łącznie 5 zastępów. Na miejscu okazało się, że pali się strop w opuszczonym pomieszczeniu i ogień rozprzestrzenił się na poddasze budynku. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu prądów wody. Gaszono palący się strop, część z drabiny, część przez klatkę schodową. Strażacy wykonywali czynności w aparatach zabezpieczających układ oddechowy. Zasilanie energetyczne w budynku było odłączone. Po ugaszeniu pożaru sprawdzono teren pod względem przebywania tam osób trzecich. Tak owych nie było. Po zakończeniu działań teren wygrodzono taśmą ostrzegawczą. Prawdopodobną przyczyną było podpalenie. Straty oszacowano na około 10 tys. złotych. - informuje Dariusz Domaradzki rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA