W miniony weekend rozegrano pierwszą kolejkę legnickiej A klasy, w której rozgrywkach biorą udział dwa zespoły z powiatu średzkiego.
Dla Wilków Różana to już jedenasty sezon z rzędu na tym poziomie rozgrywkowym. W ubiegłym sezonie podopieczni Daniela Ulanickiego finiszowali na szóstym miejscu. W sobotę 11 sierpnia na inaugurację mierzyli się z mocnym rywalem, Mewą Kunice.
Mewa Kunice - Wilki Różana 2:0
W pierwszym meczu ligowym Wilki mierzyły się z drugą drużyną poprzedniego sezonu A klasy. Zespół z Kunic w walce o awans ustąpił tylko Zrywowi Kłębanowice. Pomimo walki na boisku Różana musiała uznać wyższość rywali i marzenia o pierwszych punktach odłożyć na kolejne spotkanie.
– Zasłużone zwycięstwo Mewy, ale mieliśmy również na tyle sytuacji, że mogliśmy pokusić się o niespodziankę. Niestety do tak silnego rywala musieliśmy pojechać w okrojonym składzie, co przełożyło się na wynik. W drugiej połowie czerwona kartka (2 żółta) dla naszego kapitana i szansa chociaż na punkt uciekła. Gratulacje dla Mewy. Jest to solidny zespół i na pewno będzie walczył o awans – mówi trener Wilków Daniel Ulanicki.
Tęcza Kwietno – Czarni Dziewiń 1:3
Zespół z Kwietna najbliższy sezon w klasie A rozgrywać będzie w roli beniaminka. Drużyna Adama Zenki w historycznym meczu na tym poziomie zagrała z Czarnymi Dziewiń, trzecią ekipą minionego sezonu. Mecz rozegrano na stadionie Centrum Sportu i Rekreacji w Środzie Śląskiej, gdzie prawdopodobnie swoje mecze domowe będzie rozgrywać Tęcza. Do przerwy mecz dobrze układał się dla beniaminka, który prowadził 1:0 po bramce Mariusza Pitaka. W drugiej części gry doświadczenie rywali wzięło górę, a trzy strzelone przez Czarnych bramki sprawiły, że gospodarze tego spotkania po pierwszej kolejce pozostają bez punktów.
– Ogólnie możemy być zadowoleni z debiutu w klasie A, mimo porażki nie pękliśmy przed jednym z faworytów i teraz musimy wyciągnąć wnioski, przed nami kolejny mecz. Trzeba zaznaczyć też, że drużyna jest w małej przebudowie, bo chwilę przed inauguracją udało się zgłosić 4 nowych chłopaków i potrzebujemy trochę czasu na aklimatyzację. Najważniejsze, że atmosfera w zespole jest świetna i z każdego kolejnego spotkanie będziemy czerpać przyjemność – komentuje trener Tęczy.
pharom
REKLAMA
REKLAMA