Od 10 lipca w Polsce trwa strajk policjantów, którzy domagają się podwyżek i zmian w systemie emerytalnym.
Przypomnijmy, że protestujący postulują m.in. o podwyżki uposażeń do kwoty 650 złotych czy przywrócenia poprzedniego systemu emerytur mundurowych. Policjanci żądają też pełnej płatności nadgodzin i urlopów chorobowych do 30 dni.
W ramach strajku oflagowane zostały komendy policji oraz radiowozy. Takie flagi pojawiły się również na budynku policji w Środzie Śląskiej. Znak, że średzcy funkcjonariusze protestują, znajduje się także przy dyżurce.
W ramach strajku policjanci stosują pouczenia w związku z ujawnianiem wykroczeń, za które mogliby nałożyć mandat. Ostatnio doświadczył tego jeden z naszych czytelników w Malczycach. - Jechałem samochodem do sklepu, który stosunkowo blisko znajduje się mojego domu. Nie zapiąłem pasów. Po drodze zatrzymał mnie patrol policji. Funkcjonariusz zapytał, czy wiem, dlaczego mnie zatrzymał. Odpowiedziałem, że tak - chodziło o niezapięte pasy. Nie dostałem mandatu, a jedynie pouczenie w ramach strajku policjantów. Uważam, że dobrze robią, walcząc o to co im się należy. Praca w policji nie należy ani do najłatwiejszych, ani do najprzyjemniejszych - opowiada mężczyzna.
em
REKLAMA
REKLAMA