Średzcy policjanci zatrzymali 25-letniego mieszkańca Wrocławia podejrzanego o dokonanie dwóch włamań. Mężczyzna nie pogardził nawet konikiem na biegunach - zabawką skradzioną z domu jednorodzinnego. Łączna suma strat to ponad 10 tysięcy złotych.
22 grudnia br. policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej zatrzymali przy jednym ze sklepów na terenie Wrocławia młodego mężczyznę. Zatrzymanie było dla 25-latka zupełnym zaskoczeniem. Jak wynikało z ustaleń operacyjnych funkcjonariuszy, mężczyzna w październiku br. włamał się do domu jednorodzinnego oraz zakładu wulkanizacyjnego na terenie gminy Miękinia. Początkowo zaprzeczał, że ma cokolwiek wspólnego z przestępstwami, jednakże przeprowadzone przez policjantów przeszukanie mieszkania nie pozostawiło żadnych wątpliwości. Funkcjonariusze ujawnili w nim skradzione przedmioty, tj, kosmetyki, zabawki, ubrania, proszki do prania, sprzęt AGD, elektronarzędzia, zestaw kluczy oraz 2 telefony komórkowe. Mężczyzna wciąż jednak twierdził, że jedynie przechowuje te przedmioty. Policjanci nie dali temu wiary, tym bardziej, że 25-latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jak wyjaśnił, na początku wytypował budynki, a następnie wykorzystując nieobecności właścicieli, włamał się. Usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Odzyskane częściowo mienie wróciło do właścicieli.
Przestępstwo kradzieży włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Oficer Prasony KPP Środa Śląska
REKLAMA
REKLAMA