9 czerwca premier Mateusz Morawiecki odwiedził Wrocław, gdzie spotkał się z mieszkańcami Dolnego Śląska. Jednym z punktów omawianych na konferencji była autostrada A4.
W ciągu ostatnich tygodni na autostradzie w pobliżu Wrocławia i na odcinku leżącym w powiecie średzkim dochodziło do wielu kolizji i wypadków. Autostrada ma tylko dwa pasy ruchu, często bez pasa awaryjnego. Wielokilometrowe korki powodują spore utrudnienia w ruchu, a pojazdy by je ominąć kierują się na drogi gminne i powiatowe. O przebudowę autostrady apelowali radni z gminy Kostomłoty, którzy wystosowali pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie.
Temat ruchu na autostradzie został poruszony, podczas konferencji premiera we Wrocławiu. Jak mówił szef rządu, na przebudowę tej drogi będziemy musieli jeszcze zaczekać. A4 nie znajduje się w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. - Zdaję sobie sprawę, że za kilka lat będzie ona jeszcze bardziej zakorkowana, pełna. Zastanowimy się, czy dobudować kolejny pas, czy zupełnie nową równolegle biegnącą nitkę. Nie zrobimy tego przed 2023 rokiem, ale na pewno znacznie wcześniej niż w 2030 roku - mówił na spotkaniu premier.
anbo
REKLAMA
REKLAMA