10 czerwca około godz. 19 do stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej wpłynęło zgłoszenie o powalonym drzewie w Miękini.
Z relacji osoby zgłaszającej drzewo wskutek silnego wiatru złamało się w pół. Na miejsce zadysponowano zastęp strażaków ze Środy Śląskiej i Miękini. - Po dojeździe okazało się, że lipa złamała się, a konar częściowo znajduje się na dachu budynku gospodarczego. Strażacy usunęli konar przy pomocy podnośnika. Piłami odcięli spróchniałe gałęzie - informuje rzecznik PSP w Środzie Śląskiej Dariusz Domaradzki.
O interwencji poinformowali również strażacy z OSP Miękinia. - Ze względu na zagrożenie odłamaniem pozostałych gałęzi podjęto decyzję o ich ścięciu - dodają druhowie. W wyniku zdarzenia zniszczeniu uległo poszycie dachowe budynku i częściowo ogrodzenia. Straty oszacowano na około 3 tys. złotych.
Dziś tj. 11 czerwca około godz. 2 w nocy do stanowiska kierowania PSP w Środzie Ślaskiej wpłynęło nietypowe zgłoszenie. Mieszkaniec Środy Śląskiej prosił o pomoc przy wyciągnięciu psa spod wanny. - W skutek burzy zwierze się wystraszyło i schowało pod wanną, która była zabudowana. Wszedł tam przez otwór rewizyjny. Strażacy uznali, że nie ma innej możliwości, aby go uwolnić jak wykonanie dodatkowego otworu. Dopiero wtedy udało się wyciągnąć zwierzę - wyjaśnia rzecznik.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA
