Sesja Rady Gminy Malczyce wzbudziła wiele emocji. Tematem dominującym było odwołanie kierownik SP ZOZ. Opozycyjni radni zawnioskowali także o obniżenie pensji wójta.
Tuż po ustaleniu porządku obrad rozpoczęto dyskusję na temat sytuacji, która ma miejsce w malczyckim ośrodka zdrowia. W miniony czwartek została zwolniona kierownik placówki - Monika Lejczak, która również obecna była w trakcie sesji rady gminy. Szerszy artykuł poświęcony temu punktowi obrad opublikujemy jeszcze w tym tygodniu.
Następstwem zaistniałej sytuacji związanej z ośrodkiem zdrowia było złożenie przez radną Leokadię Gancarz wniosku o podjęcie uchwały obniżającej wójtowi wynagrodzenia do poziomu 6.960 złotych, plus dodatek za wieloletnią pracę.
Uzasadnienie do uchwały odczytała radna Mariola Kądziela. - Rada gminy Malczyce utraciła zaufanie do osoby wójta, jako pracownika urzędu oraz jako do organu wykonawczego odpowiedzialnego za właściwą realizację zadań wynikających z ustawy o samorządzie gminnym. Należy stwierdzić jednoznacznie, że działania wójta Piotra Frankowskiego z ostatniego tygodnia polegające na stworzeniu zagrożenia zabezpieczenia zdrowia mieszkańców gminy Malczyce poprzez natychmiastowe zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy kierownika SP ZOZ w Malczycach stanowi niewykonywanie zadania wynikającego wprost z ustawy o samorządzie gminnym - mówiła do zgromadzonych. W dalszej części poinformowała, że wójt, poprzez swoje działanie, mógł narazić gminę na koszty finansowe związane z możliwym odszkodowaniem wynikającym z nieprawnego zwolnienia kierownik. - Ponadto wójt przekroczył zakres swoich kompetencji poprzez zwolnienie dyscyplinarne zastępcy kierownika SP ZOZ w Malczycach, którego nie był pracodawcą - brzmiał przytoczony przez radną fragment uzasadnienia. - Na dzień dzisiejszy mieszkańcy gminy Malczyce z dnia na dzień zostali praktycznie bez opieki zdrowotnej, nie są rejestrowani na wizyty lekarskie, wójt jednoosobowo przejął kontrolę nad ośrodkiem zdrowia. Ośrodek zdrowia pozostał bez zarządzania - nie ma ani kierownika, ani zastępcy. Nie ma zatem możliwości stwierdzić kto odpowiada za podlegające szczególnej ochronie dane pacjentów - czytała Mariola Kądziela.
W dalszej części obrad głos zabrała obecna na sali radczyni prawna, która zwróciła uwagę na błędy w przygotowanym projekcie uchwały. Mówiła między innymi o tym, że obniżając wynagrodzenie włodarza należy zastosować zawarty w umowie okres wypowiedzenia. Powołała się przy tym na wyrok Sądu Najwyższego w podobnej sprawie. Natomiast główny zainteresowany - Piotr Frankowski - zawnioskował o skierowanie uchwały do komisji rewizyjnej. Po burzliwej dyskusji wniosek został poddany pod głosowanie i ostatecznie odrzucony.
Radni przeszli do głosowania nad przygotowaną uchwałą. Ostatecznie siedem osób było za obniżeniem pensji wójtowi, pięć przeciw, natomiast trzy wstrzymały się od głosowania. Tym samym dokument wszedł w życie z dniem podjęcia, z mocą obowiązującą od 1 kwietnia 2018 roku. Czy faktycznie tak się stanie? O tym wkrótce zadecyduje wojewoda.
em
REKLAMA
REKLAMA