W sobotę 3 marca UKS GOKiS Kąty Wrocławskie pokonał w Nowej Soli miejscową Astrę 28:21.
Sobotnie spotkanie było bardzo istotne w kontekście układu tabeli w końcowej fazie sezonu. Zwycięstwo z przedostatnią Astrą miało dać zespołowi z Kątów Wrocławskich komfort w końcówce rozgrywek, gdyż w zeszłym sezonie już 18-punktowy dorobek zapewniał utrzymanie.
Do Nowej Soli nie pojechało kilku ważnych zawodników, w tym również Dawid Patrzałek, który podobnie jak Tomasz Jarząbek doznał niedawno poważnej kontuzji kolana. Ponownie szansę na grę w II lidze dostał młodzieżowiec Konrad Andrzejewski. Mecz od początku dobrze ułożył się dla UKS-u, który ani przez moment nie pozwolił gospodarzom na objęcie choćby jednopunktowego prowadzenia. – Prowadziliśmy praktycznie od początku, kontrolując grę. 16:12 do przerwy, potem powiększaliśmy przewagę i tak naprawdę Nowa Sól nam nie zagroziła ani przez chwilę. Funkcjonowało wszystko łącznie z fantastyczną obroną, którą ćwiczyliśmy specjalnie pod Nową Sól, czyli to ich słynne 3-3 wyjście i zagranie z kołem, całkowicie skasowane. Właściwie nic koło nie wrzuciło w Nowej Soli i o dziwo Astra opadła z sił. Ostatnią bramkę rzuciliśmy w sposób spektakularny z podwójnej wrzutki – relacjonuje Paweł Pilski, kierownik zespołu z Kątów Wrocławskich. – Tak chcielibyśmy wygrywać wszystkie mecze. To było bardzo spokojne zwycięstwo. Bardzo się cieszymy, bo pozwoliło nam to spokojnie patrzeć na nasze dalsze losy. Utrzymanie jest już raczej sprawą przesądzoną, aczkolwiek jeszcze trzeba walczyć – dodaje.
Kolejne spotkanie w Hali przy ul. Brzozowej już w najbliższą sobotę o godzinie 18. Rywal będzie bardzo wymagający. Olimp Grodków to zespół, który w sobotę pokonał lidera, Forzę Wrocław, aż 10 punktami i wciąż liczy się w walce o awans.
MKST Astra Nowa Sól – UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 21:28 (12:16)
GOKiS: G. Malawski (7), M. Jaworski (4), A. Kazimierczak (4), M. Łuczak (4), T. Łuczak (3), M. Krekora (2), F. Ścigała (2), M. Wilk (1), M. Jeruszka (1), J. Jarząbek, R. Grzesiak, K. Andrzejewski, D. Niżyński, S. Ostrówka.
Wzmocnienia w drodze
Paweł Pilski informuje również, że już niebawem kibice piłki ręcznej w Kątach Wrocławskich zobaczą w zespole dwie nowe twarze. – Nowi gracze już za dwa tygodnie będą gotowi do gry. Jeden z nich przyszedł z Wielunia, a drugi ze Śląska Wrocław. Nie grał przez ostatni rok, ale to bardzo fajny chłopak. Jeden to obrotowy, a drugi to lewe lub prawe rozegranie – zamiennie – informuje Pilski.
pharom
REKLAMA
REKLAMA