Niedługo ruszą prace budowlane na targowisku miejskim w Środzie Śląskiej. Część terenu, gdzie do tej pory znajdowały się stragany, została wyłączona z użytkowania.
Na czas remontu handlarze muszą pomieścić się na pozostałej części targowiska. W związku z ustaleniem systemu rezerwacji odbyło się spotkanie handlarzy z przedstawicielami Urzędu Miejskiego w Środzie Śląskiej oraz Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Rezerwacja przez smsy
Sprzedawcom została przedstawiona koncepcja rezerwacji przez wysłanie co miesiąc smsów z informacją o zajęciu stanowiska. - Pomysł był taki, aby wprowadzić jednolite, równe dla wszystkich zasady dostępu do miejsc handlowych. Żeby było to prowadzone zgodnie z jakimś trybem, żeby każda osoba miała równe szanse i aby kolejność była wypracowana jednakowo. Padła propozycja złożenia formularza rezerwacyjnego. Żeby to zrobić, można by było wysłać maila, smsa, czy wstawić się osobiście w urzędzie. Uznaliśmy wraz z OSiR'em, że jednym z lepszych rozwiązań będzie telefon komórkowy, czyli wysłanie smsa z rezerwacją na stanowisko. Wówczas taka osoba jest w pewnej kolejce i według niej przydzielane są miejsca na targowisku tymczasowym - wyjaśnia Rafał Ratuszniak inspektor w Urzędzie Miejskim w Środzie Śląskiej, który obecny był na spotkaniu z handlarzami. - Każda osoba może wysłać preferowany numer stanowiska działki, którą chce zająć. Chcieliśmy, żeby ten system rezerwacji był rejestrowany. Wówczas nikt by nie zarzucił, że ktoś zdobył stanowisko, np. będąc wcześnie rano. Chcieliśmy uniknąć zasady - kto pierwszy ten lepszy - dodaje urzędnik.
Propozycja rezerwacji miejsc przez telefon komórkowy nie spodobała się części osób, które na targu mają swoje stanowiska, nirktórzy zajmują je od lat. Argumentami przeciw tej inicjatywie był m.in. brak telefonów komórkowych przez część osób. - Skąd będę wiedziała, która jestem w kolejce przez te smsy? My nie zgadzamy się na takie rozwiązanie - mówiła jedna z kobiet.
Rozwiązanie jest tymczasowe
W rozmowie z nami Rafał Ratuszniak podkreślił, że rozwiązanie systemu rezerwacji jest tymczasowe tak jak targowisko zastępcze. Przed zamknięciem jednej z działek obszar targowiska miał blisko 12 tys. m2. Targowisko tymczasowe ma obecnie 5 tys. m2. - Na targu zastępczym nie jesteśmy w stanie wszystkim w stu procentach zagwarantować miejsca handlowego. Po remoncie znowu będziemy przenosić stanowiska na targowisko główne. Zależało nam, aby wypracować pewne zasady na ten czas, kiedy będzie remont. Niestety różnica w obszarze działek jest duża i na czas prac budowlanych musimy spróbować lokalizować się tak, aby było to z, jak najmniejszą szkodą dla kupujących i sprzedających - dodaje Ratuszniak i przyznaje, że remonty takie jak ten przeprowadzany na targu wymaga poświęcenia z dwóch stron. Przypomnijmy, że zakończenie inwestycji zaplanowane jest na sierpień tego roku.
W trakcie spotkania sprzedających z urzędnikami panował chaos. Ludzie wzajemnie się przekrzykiwali, części nie dając dojść do słowa. Doszło też do sytuacji, że zaledwie kilka osób rozmawiało z zastępcą burmistrza Marcinem Nowakowskim, a pozostali nie wiedzieli o czym jest mowa. Ponieważ komunikacja była utrudniona i handlujący mieli różne zdanie padła propozycja, aby grupę handlarzy reprezentowała delegacja, która miałaby składać się z osób, które mają różne zdania i pomysły. Takie spotkanie ma odbyć się w Urzędzie Miejskim w Środzie Śląskiej w najbliższy piątek. Wówczas mają być omawiane szczegóły systemu rezerwacji miejsc na targowisku zastępczym.
O sprawie będziemy informować na bieżąco.
anbo
REKLAMA
REKLAMA