20 listopada na drodze krajowej nr 94 niedaleko Proszkowa, doszło do wypadku z udziałem dwóch osobówek. Jedna osoba zginęła, a sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia.
O wypadku informowaliśmy w listopadzie. Kierujący samochodem marki Citroen, 37-letni mieszkaniec powiatu średzkiego, jadąc w kierunku Środy Śląskiej z nieustalonych przyczyn, zjechał na przeciwległy pas, przejechał rów, a następnie uderzył w przydrożne drzewo. Kierujący w ciężkim stanie został zabrany karetką do szpitala, ranna została również pasażerka w wieku 33 lat, która została przewieziona do szpitala. Druga pasażerka została zaopatrzona na miejscu zdarzenia, nie była hospitalizowana. Pojazd zabezpieczono na parkingu strzeżonym. Na miejscu policjanci wykonali czynności procesowe.
Obecnie prowadzone jest śledztwo w tej sprawie i nadzór nad nim ma prokurator. - W wypadku zginęła bliska mi osoba. Z relacji osób, które jechały tym autem, wynika, że niebieska osobówka jechała wprost na ich auto. Niestety nie udało im się uniknąć zderzenia i citroen wjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo - opowiada pani Barbara, której w wypadku zginęła bliska osoba. - Sprawca uderzył ich jeszcze w tył auta i uciekł z miejsca zdarzenia. Zdarzenie na pewno widziało kilka osób, ale nikt się nie zatrzymał. Dopiero następni zatrzymali się i pomogli - dodaje kobieta.
Rodzina poszukuje świadków tego zdarzenia w celu ustalenia sprawcy wypadku. - Pasażerki, które zostały poszkodowane, były świadome co się dzieje i pamiętają wypadek. W trakcie śledztwa sprawdzano kamery z pobliskich kurników. Myśleliśmy, że obejmują swoim zasięgiem ten odcinek drogi, na którym doszło do zderzenia. Bardzo prosimy wszystkie osoby, które mają jakąkolwiek wiedzę na temat tego zdarzenia o kontakt. Może ktoś coś widział, a nie wie jak się z nami skontaktować, to proszę dzwonić pod ten numer telefonu - 693-243-758 - dodaje pani Barbara.
anbo
REKLAMA
REKLAMA