O planach na kolejną rundę, wzmocnieniach i formie marketingu w rozmowie z wiceprezesem B-klasowego klubu LZS Orzeł Bukówek Damianem Wilkiem.
Jesteście liderem po rundzie jesiennej, lecz walka w górnej części tabeli była bardzo wyrównana. Jak oceniasz postawę zespołu w rozegranych spotkaniach?
Damian Wilk: Wszyscy spisali się „na medal”. Szkoda tylko dwóch meczów, w którym wygrana była w zasięgu. Niestety problemy kadrowe w meczu z Chwalimierzem zaprzepaściły szansę na równą walkę z przeciwnikiem, a mecz z Jastrzębcami to festiwal nieskuteczności w naszym wykonaniu. Jednak mimo dwóch nieudanych meczów nasi piłkarze pokazali na co ich stać, wygrywając resztę spotkań.
Jak przygotowujecie się do piłkarskiej wiosny?
D.W.: Przygotowania zaczęliśmy 16 stycznia 2018. Pierwszy trening odbył się na hali sportowej. Systematycznie nasze treningi odbywać się będą we wtorki na hali i w czwartki na sztucznym boisku. Zaczynamy także 28 stycznia 2018 już pierwszy sparing o godzinie 14:00 na sztucznym boisku w Środzie Śląskiej z zespołem z Rakoszyc. Zaplanowanych mamy siedem sparingów tak, by wejść w rundę wiosenną w pełni formy.
Jakie są Wasze aspiracje w tym sezonie? Celujecie w awans?
D.W.: Nie tylko naszymi aspiracjami jest awans, jest kilka zespołów, które tak jak my będą wiosną walczyć o pierwsze miejsce w tabeli. Ale tak myślimy o tym, stąd też tyle meczów kontrolnych.
DolZPN jest dość rygorystyczny, jeśli chodzi o przestrzeganie przepisów. Głośno było w ostatnim czasie o konieczności posiadania zespołu młodzieżowego w A-klasie, bądź odpowiednim przystosowaniu boiska. Czy w razie awansu jesteście gotowi sprostać takim nakazom?
D.W.: Przepisy są po to, by je przestrzegać. DolZPN wymaga od klubów, by zaczęły działać profesjonalnie, co jest moim zdaniem bardzo dobrym krokiem do tego, by skłonić młodzież do aktywnego spędzania czasu. Co do spełnienia wymogów to tak, jak najbardziej. Z młodzieżą kłopotu nie będzie, a boisko wygląda coraz lepiej. Dzięki zaangażowaniu naszego prezesa Piotra Seredyńskiego, nasze boisko jest i będzie jednym z najlepszych i najładniejszych w okręgu.
Jak wygląda obecna sytuacja kadrowa? Planujecie jakieś wzmocnienia/roszady?
D.W.: Z klubu wiosną nikt nie odejdzie. Powraca po kontuzji do składu Marcin Cieliński. Na pierwszych sparingach pojawią się testowani zawodnicy. Będzie ich łącznie siedmiu. Czy wszyscy zostaną w naszym klubie? Pokażą treningi i sparingi. Chcemy uniknąć sytuacji, w której ze względu na braki kadrowe znowu będziemy mieć pod górkę. Większa liczba zawodników oznacza także rywalizację, co akurat jest plusem i ma przełożenie na większe zaangażowanie zawodników.
Jak oceniasz sytuację finansową klubu?
D.W.: W ciągu czterech lat sytuacja klubu znacznie się poprawiła. Dzięki funduszom pozyskanym od sponsorów dzieje się dużo. Między innym nasze wyjazdy (Zakopane, Zacler w Czechach). Zakupione zostały od tego czasu trzy komplety strojów, dresy, ortaliony, torby sportowe, a także wiele sprzętu piłkarskiego. Ale to nie znaczy, że nie próbujemy pozyskać nowych sponsorów. Kilka negocjacji trwa, więc szczegółów zdradzać nie będę. Jedno jest pewne, będzie się działo w naszym klubie.
Orzeł słynie z niekonwencjonalnych form marketingowych. Skąd pomysł na tworzenie piosenek o klubie?
D.W.: Pomysł narodził się podczas jednego ze spotkań klubowych. Mieć własny hymn, super sprawa. I tak skontaktowałem się z panem Marcinem Styczniem – artystą z Warszawy, którego utwory mają ciekawy klimat. I udało się, zgodził się nam nagrać hymn. Piosenka „Orzeł Master” to autorski projekt pana Marcina i jest naszym oficjalnym hymnem. Kolejne utwory Alexmar (Wałbrzych) – "Orły z Bukówka" i Monika Wróblewska (Chojnice) – "Alleluja" to wyraz wdzięczności dla naszego klubu za działalność charytatywną. A jak już mamy trzy piosenki to czemu nie mieć całej płyty? Artyści, którzy nagrywają dla nas piosenki mają dzięki temu darmową reklamę dla siebie i więcej odbiorców. Kolejna piosenka DaFu (Częstochowa) – "Przez te Orły z Bukówka" to propozycja dla fanów naszego klubu, by umilić im czas podczas naszych meczów. W trakcie tworzenia są kolejne dwa utwory, ale o nich poinformujemy dopiero, gdy trafią do nas.
pharom
REKLAMA
REKLAMA