POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Niekończąca się historia, czyli naprawa boiska w Ciechowie

Boisko w Ciechowie fot.: anbo

Temat boiska w Ciechowie poruszany jest od kilku lat. Mimo szeroko komentowanej sprawy, murawy w dalszym ciągu nie naprawiono.

Tuż obok Zespołu Szkół w Ciechowie w 2014 roku zakończył się pierwszy etap budowy kompleksu sportowego – budowa boiska do piłki nożnej o wymiarach 105 na 70 metrów wraz z trybunami. Ponad połowę wartości inwestycji udało się pozyskać z dotacji. Obiekt miał być nie tylko dla lokalnej społeczności, ale i dla uczniów, którzy mogliby z niego korzystać. W drugim etapie zawarte były plany budowy boiska do piłki siatkowej, amfiteatru i domku sportowca. Inwestycja została rozpoczęta za kadencji byłego burmistrza Bogusława Krasuckiego.

Do dziś boisko do piłki nożnej nie jest używane. Przy pierwszym odbiorze obiektu stwierdzono, że nawierzchnia została źle wykonana. Informowaliśmy o tym w lipcu 2016 roku. W międzyczasie gmina Środa Śląska zleciła wykonanie ekspertyzy. Wówczas koszty naprawy boiska oszacowano na ponad 230 tys. złotych.

W październiku 2017 roku gmina ogłosiła dwa przetargi na wykonanie prac naprawczych na boisku. - Firma, która wygrała drugi przetarg i miała wykonać naprawę i dodatkowo nawodnienie boiska w Ciechowie odmówiła podpisania umowy - informowała nas wtedy rzeczniczka urzędu Marta Wilczyńska.

Ogłoszono kolejny przetarg - ostatni?

5 stycznia gmina Środa Śląska ogłosiła przetarg na naprawę murawy i zabezpieczenie boiska w Ciechowie. Czy tym razem doczekamy się szczęśliwego finału tej sprawy? Swoje wątpliwości wyraża radny Krzysztof Wnęk, który w tej sprawie interweniował wielokrotnie. - Mimo ogłoszenia przetargu i zapewnienia pieniędzy w budżecie na 2018 rok nie wierzę w naprawę boiska w Ciechowie. To nie pierwszy budżet, w którym jest ta pozycja - mówi radny. - Poprzednie lata pokazały, że burmistrz Ruciński, albo zakładał zbyt małą kwotę albo była świadomie zmniejszana przez radnych z jego koalicji. Nie wiem, co bardziej ma wpływ na niedokończenie inwestycji. Nieudolność czy świadoma niechęć, aby sprawę doprowadzić do szczęśliwego finału. Jedno i drugie nie wróży dobrze inwestycjom gminnym. Co z naprawą murawy przez niesolidnego wykonawcę? Po jednej z ostatnich sesji pod koniec roku po tym, jak burmistrz Ruciński wycofał z zakresu robót podlewanie murawy, mimo zaleceń komisji sprawdzającej stan boiska. Mam pewność, że planowanie inwestycji nie jest jego mocną stroną. Bo jak inaczej ocenić jego słowa, że gmina wykona nową murawę, a tuż po tym mieszkańcy w czynie społecznym wykonają instalację zraszającą. To tak jakby zaasfaltować drogę, a później wykonywać wykopy kanalizacyjne. A gdzie gwarancja? Pytania tylko się mnożą a finału nie widać - podsumowuje radny Wnęk.

anbo

REKLAMA