Krzysztof Tabak zastąpił na stanowisku pierwszego trenera zwolnionego pod koniec listopada Mirosława Drączkowskiego.
W pierwszej rozmowie po przejęciu zespołu szkoleniowiec opowiada m. in. o kadrze, bazie treningowej czy pracy z młodzieżą.
Jest Pan po pierwszych zajęciach z zespołem. Jak Pan wstępnie oceni potencjał drużyny?
Krzysztof Tabak: Moim zdaniem mamy bardzo wyrównany skład będący mieszanką młodości i doświadczenia. W drużynie jest wielu ciekawych zawodników, którzy przy regularnych treningach powinni stanowić o sile zespołu. Na rzetelną i obiektywną ocenę potencjału zespołu jest jeszcze za wcześnie, trenujemy zbyt krótko, dopiero poznaję chłopaków i ich możliwości. Najważniejsze jest to, aby potencjał zespołu wykorzystać jak najlepiej i przełożyć to na wynik sportowy.
Czy analizował Pan już kadrę zespołu? Na jakich pozycjach potrzebujecie wsparcia?
K.T.: Tak, jestem już po wstępnej analizie kadry, która będzie do mojej dyspozycji. Na obecną chwilę trenuje około 15 zawodników. Kilku zawodników z przyczyn osobistych nie podjęło jeszcze treningów, ale mam nadzieję, że niedługo do nas dołączą. Z pierwszą drużyną trenuje również kilku juniorów, są to młodzi ludzie, którzy mają przed sobą jakieś perspektywy. Będę im się uważnie przyglądał i zobaczymy jak sobie radzą w piłce seniorskiej. Z decyzją o ewentualnych wzmocnieniach lub uzupełnieniach składu wstrzymujemy się do pierwszych meczy kontrolnych, które zobrazują wartość i jakość naszego zespołu oraz pokażą, na jakich pozycjach i w jakich formacjach mamy największe braki.
Jak ocenia Pan bazę treningową w Środzie Śląskiej?
K.T.: Baza, jaką dysponujemy jest wystarczająca. Na obecną chwilę mamy do dyspozycji halę, siłownie oraz dwa boiska ze sztuczną nawierzchnią. Jedno pełnowymiarowe, a drugie mniejsze typu Orlik. Z pewnością wiele drużyn z naszej ligi i nie tylko może nam pozazdrościć takich warunków.
Czy ustaliliście z zarządem, kto będzie pełnił funkcję kierownika drużyny?
K.T.: Tak. Funkcję kierownika drużyny powierzono Robertowi Kozakowi.
Szykuje się rewolucja, jeśli chodzi o obsadę pozycji kapitana czy ta funkcja pozostanie bez zmian?
K.T.: Jest zbyt wcześnie, żeby odpowiedzieć na to pytanie. Dla mnie funkcję kapitana powinna pełnić osoba, która poprzez swoją postawę na boisku i poza boiskiem ma największy autorytet w zespole. Lider, który poprzez swoje działania i zachowanie pozytywnie wpływa na drużynę. Przed nami jeszcze dużo czasu na podjecie tak ważnej decyzji.
Ma Pan doświadczenie w pracy z młodzieżą. Będzie Pan chciał się bliżej przyjrzeć drużynom młodzieżowym Polonii?
K.T.: Oczywiście, że tak. Myśląc o przyszłości klubu i jego rozwoju trener pierwszego zespołu powinien być na bieżąco w sprawach związanych z funkcjonowaniem grup młodzieżowych. Uważam, że szkolenie młodzieży w klubie jest na wysokim poziomie, każdy wie, że młodzież to wielka wartość, która w przyszłości ma zasilić pierwszy zespół. Dużo radości może sprawić nam również to, jak któryś z tych młodych zawodników zostanie zauważony przez lepsze kluby, w których będzie mógł się nadal rozwijać.
Jaki styl gry Pan preferuje?
K.T.: Osobiście jestem zwolennikiem ofensywnego stylu gry, jednak nasz styl będzie uzależniony od tego, jakim potencjałem będzie dysponować zespół. Przed nami długi okres przygotowań i wiele meczy kontrolnych, po których będziemy wiedzieć, jaki styl jest dla nas odpowiedni.
Czego można się spodziewać po zespole w rundzie wiosennej?
K.T.: Liczę na to, że zawodnicy w każdym meczu zagrają na 100% swoich możliwości. Z pełnym zaangażowaniem, determinacją i chęcią zwycięstwa, aby sprawić jak najwięcej radości sobie i kibicom.
pharom
REKLAMA
REKLAMA