POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Licealiści i przedszkolaki wzięli udział we wspólnej akcji na rzecz bezdomnych zwierząt

Prezes stowarzyszenia i część zebranej karmy dla stowarzyszenia fot.: anbo

Uczniowie z Powiatowego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Środzie Ślaskiej oraz przedszkola Entliczek i Pentliczek przeprowadzili akcję pod hasłem "Pomóż".

Inicjatorem akcji była Agnieszka Pełka, nauczycielka z PZSP nr 1 w Środzie Ślaskiej. Inicjatywa miała na celu niesienie pomocy bezdomnym zwierzętom. Organizatorzy zebrali karmę, koce i pieniądze. Przygotowali tzw. kawiarenki, podczas których sprzedawali ciasta. Cały dochód został przekazany dla stowarzyszenia Help Animals, które zakupiło karmę dla swoich podopiecznych.  

- Nie prowadzimy schroniska dla psów i kotów, tylko domy tymczasowe. Polega to na tym, że członkowie stowarzyszenia, czy wolontariusze tymczasowo opiekują się bezdomnymi zwierzętami. Obecnie mamy kilka takich domów, a największy znajduje się w Malczycach, gdzie pani ma pod swoją opieką 17 psów. W większości są to zwierzęta stare, nie adopcyjne, umierające - mówi Dariusz Wilbik, prezes stowarzyszenia.

Karma zostanie przekazana opiekunom tych zwierząt. - Pod naszą opieką mamy psy, które zostały porzucone, które znaleźliśmy w lesie, przy drodze. Ostatnio mieliśmy taki przypadek, że ktoś pod Malczycami porzucił w kartonie pięć małych kotków. Udało nam się je wyłapać. Czekają teraz na adopcję - dodaje Wilbik. 

Jak przyznaje, akcja niesie ze sobą nie tylko korzyści dla zwierząt, ale i dla jej uczestników. - Ważne jest to, że te najmłodsze dzieci są uczone prospołecznych, empatycznych zachowań. Dobre traktowanie zwierząt jest ważnym czynnikiem również diagnostycznym. Dręczenie, czy znęcanie się nad nimi jest jedną z najgorszych prognostycznie cech osobowości. Uświadamianie dzieciom i młodzieży tego, że zwierzę wymaga poświęcenia czasu, pieniędzy i czasem zrezygnowania ze swoich zajęć jest bardzo dobre - wyjaśnia Dariusz Wilbik. 

Każdy może pomóc

Zwierzęta, które znajdują się w domach tymczasowych, czekają na adopcję. - Te domy są okresem przejściowym. Jest to pobyt psa od momentu jego złapania do czasu adopcji. Chodzi o to, żeby nie oddawać ich do schroniska, które jest złem koniecznym. Jeśli ktoś chciałby przygarnąć kota lub psa, to zapraszamy do kontaktu z nami - wyjaśnia prezes stowarzyszenia.

Oprócz adopcji, można pomagać też w inny sposób. - Chętnie przyjmiemy karmę dla naszych zwierząt. Można również wpłacać datki na utrzymanie psów. Mamy wiele podopiecznych, którzy chorują i ich leczenie jest bardzo kosztowne - podsumowuje Dariusz Wilbik.

anbo

REKLAMA