O grze zespołu w pierwszej części sezonu, obiekcie w Miękini i potencjalnych wzmocnieniach rozmawialiśmy z prezesem Pogoni Ryszardem Wołowcem.
Jak podsumuje Pan rundę jesienną w wykonaniu Pogoni?
Ryszard Wołowiec - Runda jesienna w wykonaniu zespołu niebyła zbytnio udana, ale niebyła też zła biorąc pod uwagę, że wszystkie spotkania graliśmy na obcych terenach. Zespół jest młody, perspektywiczny, więc ze spokojem patrzymy w przyszłość. Rundę zaczęliśmy z przytupem, pierwsze trzy mecze i komplet punktów sprawił, że wielu kibiców myślało, że Pogoń może na dłużej zadomowić się w czołówce ligi. Niestety już po drugim meczu wyskoczył nam jeden zawodnik z kontuzją, w następnym drugi i tak po szóstej kolejce z podstawowego składu wyleciało przez kontuzję pięciu podstawowych zawodników. Oprócz tego trzem kolejnym urodziły się małe dzieci i wiadomo, że w tym przypadku więcej uwagi musieli poświęcić rodzinie, przez co wypadli na kilka kolejek z rytmu meczowego. W międzyczasie jeden piłkarz przygotowywał się do swojego wesela, co spowodowało, że po trzeciej kolejce i on niestety już z nami nie uczestniczył do końca rundy. Tracąc tylu zawodników z podstawowego składu to zapewne wiele drużyn dawno już by powiesiło przysłowiowy ręcznik i byłoby po herbacie. Na szczęście dla nas, mamy dość sporą kadrę z dużą ilością młodzieży, która przy pomocy kilku starszych kolegów walczyła dzielnie o każdy punkt. Zdajemy sobie sprawę, że z czasem to przyniesie owoce, ale teraz musimy skupić się na tym, co jest.
Jak przedstawia się sytuacja ze stadionem w Miękini?
R.W. - Jeśli chodzi o boisko to sytuacja wygląda następująco, mamy zapewnienia od wójta gminy Miękinia pana Jana Mariana Grzegorczyna, że wiosną 2018 roku Pogoń będzie grała na swoim obiekcie. To, że gramy na wyjazdach jest podyktowane tym, że boisko w Miękini nie spełnia wymogów Dolnośląskiego ZPN-u. Na obiekcie musi być zainstalowanych min.100 siedzeń dla kibiców, boisko ma być odgrodzone od kibiców oraz przy boisku powinna znajdować się tablica informacyjna odnośnie obiektu np. kto jest właścicielem itp. znane władzom gminy. Najlepiej warto byłoby zadać to pytanie do władz. W tym roku gmina wykonała nawodnienie boiska, co bardzo ułatwiło nam utrzymać w dużo lepszym stanie płytę. Chciałbym przekazać na łamach waszej gazety informację dotyczącą nawodnienia, a mianowicie jest wykopana studnia głębinowa, zamontowane są pompy oraz wkopane są rury rozprowadzające wodę wokół boiska. Mówię o tym, ponieważ wielu ludzi myśli, że woda jest pobierana z wodociągów gminnych.
Jak zespół będzie przygotowywał do rundy wiosennej?
R.W. - Przygotowania zespół zaczyna 15 stycznia, następnie wyjeżdżamy na kilka dni do Głuchołaz, gdzie zaplanowane mamy dwa sparingi, pierwszy z GKS Głuchołazy oraz z czeską drużyną Dukla Banska Bystrica. Po powrocie trenujemy na naszych obiektach w Miękini, hali sportowej, siłowni i trochę w Środzie Śląskiej na OSIR. Trener zakontraktował już kilka ciekawych sparingów, także na pewno kibice i sami zawodnicy będą zadowoleni.
Czy kibice zobaczą w zespole nowe twarze?
R.W. - Jeśli chodzi o nowe twarze w zespole, to tak jak wcześniej wspominałem na łamach gazety chcemy, aby byli to zawodnicy z naszej gminy i tego będziemy się trzymali. W tej chwili prowadzę rozmowy z trzema zawodnikami, którzy wyrazili chęć grania w Pogoni. My chcemy budować drużynę na kilka lat, a nie na rok czy dwa. Bardziej nam zależy na prowadzeniu drużyn młodzieżowych, niż mieć zawodników zaciężnych. Pogoń już to kiedyś przerabiała. Było kilku pasjonatów, którzy łożyli swoje ciężko zarobione pieniądze w poważną piłkę w Miękini, ale to już historia. Zdajemy sobie z tego sprawę, ile na to potrzeba finansów, dlatego małymi krokami chcemy zbudować stabilny i dobrze prowadzony klub, w którym każdy z zawodników jest utożsamiany z naszą miejscowością. Dlatego pragnę podziękować każdej firmie, która współpracuje z nami i jesteśmy bardzo Wam za to wdzięczni.
Korzystając z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzymy wszystkim Czytelnikom Expressu-Miejskiego i nie tylko Wesołych Świąt.
pharom
REKLAMA
REKLAMA