Mechanik Brzezina - Pogoń Oleśnica 3:2 fot.: em
W sobotę 2 grudnia zespół Mechanika Brzezina pokonał w 1/4 Pucharu Polski IV-ligową Pogoń Oleśnica 3:2 i awansował do półfinału rozgrywek.
Drużyna z Brzeziny w drodze do ćwierćfinału pokonała już dwa zespoły IV-ligowe (MKP Wołów i Piast Żerniki). Tym razem podopiecznym Jacka Kucharskiego przyszło mierzyć się z Pogonią Oleśnica Zbigniewa Mandziejewicza. Do meczu gospodarze przystąpili bez Bartłomieja Matyi i Arkadiusza Markowskiego, a już w 5. minucie boisko opuścił Marcin Korkosz. - Przy naszej wąskiej kadrze to spore osłabienia. Sam mecz był szalenie trudny. Pierwsze pół godziny to przewaga gości i ich prowadzenie 0:1 - mówi trener miejscowych Jacek Kucharski. Ekipa Mechanika otrząsnęła się w 29. minucie, kiedy rzut karny po faulu na Janie Wanie wykorzystał Kamil Pirga. Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Marcin Lament, a bramka padła po dograniu Pirgi z rzutu rożnego. Tuż przed przerwą jeden z zawodników Pogoni został ukarany czerwoną kartką i goście mieli przed sobą grę w osłabieniu.
Druga połowa zaczyna się fenomenalnie dla Mechanika. Bramkę po trójkowej akcji Ujasa, Wana i Pirgi typu "stadiony świata" strzela dobrze grający Kamil Pirga. - Niestety mimo przewagi 11 na 10 słabliśmy z każdą minutą. Bardzo długi sezon dał nam się we znaki. Pogoń przycisnęła, ale straciliśmy tylko jednego gola. Generalnie nie zagraliśmy dobrego spotkania, ale tutaj tylko wynik się liczy. Ogromny sukces naszego klubu, który jeszcze dwa lata temu był w B klasie, a teraz mamy półfinał wrocławskiego Pucharu Polski i na rozkładzie trzech IV-ligowców! Teraz czas na zasłużony odpoczynek - komentuje trener zespołu z Brzeziny, który dzięki zwycięstwu zapewnił sobie awans do kolejnej fazy turnieju.
Polonia Trzebnica – Piast Żmigród 1:3
Sokół Marcinkowice – Śląsk II Wrocław 2:1
GKS Kobierzyce – Ślęza Wrocław 1:1, k. 3:4
Mechanik Brzezina – Pogoń Oleśnica 3:2
pharom
REKLAMA
REKLAMA
