POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Brzezina wiceliderem, Polonia kończy rundę zwycięstwem

Koniec rundy jesiennej fot.: Paweł Harom - em24.pl

Niezawodny Matyja zapewnił zwycięstwo Mechanikowi w Bierutowie. Dublet Rożka i gol Skóry dają trzy punkty Polonii. Grał również Szczepanów.

W miniony weekend rundę jesienną zamykali piłkarze klasy okręgowej. Oba zespoły z powiatu średzkiego grały swoje spotkania na wyjazdach. Aspirujący o zrównanie się punktami z liderem zawodnicy z Brzeziny podejmowali w Bierutowie Widawę, a średzka Polonia chciała poprawić swój wizerunek w Jelczu-Laskowicach.

Matyja bohaterem Mechanika

Na pierwszą bramkę w meczu wicelidera trzeba było czekać do 30. minuty. Rzut wolny wykonywał Przemysław Ujas, który skutecznym dośrodkowaniem obsłużył najlepszego strzelca Mechanika, Bartłomieja Matyję i napastnik gości otworzył wynik spotkania. Trzy minuty później było już 0:2. Dobre podanie Daniela Szczytowicza ponownie wykańcza Matyja i to Brzezina schodziła na przerwę w lepszych nastrojach. Po wznowieniu bramkę kontaktową zdobyli gospodarze, ale przebieg spotkania pokazał, że Widawy nie było stać na więcej. Swoją 14. bramkę w sezonie mógł zdobyć jeszcze Kamil Pirga, ale po jego strzele piłka wylądowała na słupku. Wynik po końcowym gwizdku sędziego 1:2. – Trudny to był mecz. Gospodarze grali bardzo twardo, ale to my piłkarsko byliśmy lepsi. W pierwszej połowie dwie bramki po stałych fragmentach gry zdobył Matyja. Już na początku drugiej części Widawa złapała kontakt i do końca meczu trwała walka na całego. Trzy punkty na tak trudnym terenie na pewno cieszą – mówi Jacek Kucharski, trener Mechanika.

Przełamanie Polonii

Zespół Polonii Środa Śląska po bolesnej porażce na własnym obiekcie z Energetykiem Siechnice chciał przerwać złą passę w Jelczu-Laskowicach. Zadanie wydawało się trudne, gdyż Czarni odprawiali już z kwitkiem takie zespoły jak Orzeł Prusice czy Zachód Sobótka. Mecz ułożył się jednak dobrze dla gości. Już w 2. minucie Polonię na prowadzenie wyprowadził Krzysztof Rożek, który wykończył podanie Kamila Liberka. Kilkanaście minut później drugą bramkę ponownie strzela Rożek. W 36. minucie rzut wolny dla gości, do którego podchodzi Bartosz Skóra. Zawodnik Polonii posyła piłkę nad murem, futbolówka wpada do siatki i średzki zespół prowadzi już trzema bramkami. Po przerwie gospodarze odpowiedzieli tylko jedną bramką i podopieczni Mirosława Drączkowskiego mogli cieszyć się z szóstego zwycięstwa w sezonie. – Mecz od początku pod nasze dyktando. Szybko strzelone bramki pozwoliły nam grać swoją piłkę. W przeciwieństwie do poprzednich meczów zagraliśmy skutecznie w obronie i w ataku. Gratulacje dla drużyny, bo w Jelczu przegrywały lepsze drużyny od nas w tej rundzie – mówił po spotkaniu trener średzkiego zespołu, który kończy rundę na 7. miejscu w tabeli.

Szczepanów grał zaległe spotkanie

Zaległy mecz w A klasie rozgrywali Zjednoczeni Szczepanów, którzy wybrali się do Smolca. Wynik tego spotkania był istotny dla układu górnej części tabeli, gdyż w przypadku wygranej drużyna Piotra Jobczyka zostałaby wiceliderem z czterema punktami straty do wrocławskiego Parasola. Spotkanie nie potoczyło się jednak pod dyktando gości i to miejscowy Sokół po końcowym gwizdku schodził z boiska w lepszych humorach. Wynik 3:1 sprawia, że Zjednoczeni przezimują na 4. miejscu za Osiekiem i Bogdaszowicami.  

pharom

REKLAMA