2 listopada w Ostrawie odbył się największy w Czechach turniej karate olimpijskiego WKF Grand Prix Ostrawa 2017.
W zawodach startowało 760 zawodników w tym wielu medalistów mistrzostw świata i Europy z 109. klubów z 10. krajów m.in. z Włoch, Czech, Ukrainy, Austrii, Węgier, Rosji, Gruzji, Słowacji, Szwecji i oczywiście Polski.
Z turnieju z kolejnym sukcesem wrócił Bartłomiej Babiński, który startował w dwóch kategoriach wiekowych: kadetach oraz juniorach. - W karegorii kadetów Bartek przegrał swoją pierwszą walkę z kolegą z kadry, który jest mistrzem Polski Szymonem Cieślikiem, który doszedł do finału. Dzięki temu Bartek mógł startować w repasażach, gdzie wygrał 2 walki po 5:0 z Mateuszem Adametzem aktualnym wicemistrzem Polski oraz Aleksandrem Mazmanowem reprezentantem Rosji - opowiada sensei Bogusław Boczniewicz. W walce o brąz średzianin przegrał 3:2 z Włochem Oanta Vasile i zajął ostatecznie 5 miejsce na 27 startujących zawodników.
W kategorii juniorów startowało 26 zawodników. Bartek wywalczył znakomite 3 miejsce. - W eliminacjach wygrał dwie pierwsze walki z reprezentantami Czech Markiem Avramczevkiem 5:0 oraz Adamem Krivką 3:2. W trzeciej walce przegrał ze Słowakiem Martinem Kopacem. W repasażach pokonał 5:0 Austriaka Tobiasa Stockingera. W walce o medal brązowy wygrał 5:0 z Węgrem Tobiasem Kavalierem. Zawody stały na bardzo wysokim poziomie sportowym i organizacyjnym i były dla Bartka kolejnym udanym startem w tym sezonie - dodaje sensei.
em
REKLAMA
REKLAMA