Od 13 do 15 października w Hali pod Dębowcem odbył się największy, najbardziej prestiżowy międzynarodowy turniej karate olimpijskiego w Polsce Grand Prix Bielska-Białej.
Na ośmiu tatami można było obserwować walki aż 1 326 zawodników, reprezentujących 160 klubów z 29 krajów. Najliczniejszą reprezentację poza biało-czerwonymi wystawiła Dania, Białoruś, Słowacja, Łotwa, Ukraina, Norwegia i Anglia. Sędzią głównym zawodów był Robert Hamara – sekretarz komisji sędziowskiej WKF oraz Jarosław Lewandowski – przewodniczący komisji sędziowskiej Polskiego Związku Karate. Gościem specjalnym był prezes Światowej Federacji Karate Antonio Espinos, który z prezydentem Bielska-Białej Jackiem Krywultem dokonał uroczystego otwarcia zawodów.
W tych najtrudniejszych pod względem poziomu sportowego zawodach w Polsce wzięli udział również podopieczni senseia Bogusława Boczniewicza: Bartłomiej Babiński, Bartosz Zamaro, Adam Dul, Partryk Dul, Michał Dziedzicki, Jakub Szybiak, Kamil Brzeziński oraz Arkadiusz Mańkowski. - W konkurencji kata drużynowego Jakub Szybiak, Patryk Dul oraz Michał Dziedzicki. oraz w kata master Arkadiusz Mańkowski wywalczyli po dwa brązowe medale. Bardzo dobre 7 miejsce na 54 startujących zawodników wywalczył Bartłomiej Babiński. Start naszych dzieci w tych zawodach możliwy był dzięki wsparciu finansowemu gminy Środa Śląska, która w 100 procentach sfinansowała pobyt oraz startowe naszych zawodników - opowiada sensei Bogusław Boczniewicz.
em
REKLAMA
REKLAMA
