29 września młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjum miała okazję do obejrzenia dwóch spektakli profilaktycznych prezentowanych przez aktorów Teatru ALERT.
Gimnazjaliści i uczniowie klas VII obejrzeli przedstawienie „My dzieci z dworca ZOO” . Spektakl powstał w oparciu o książkę o tym samym tytule. Reżyser – Konrad Worden- przeniósł akcję z Berlina lat 80 do współczesnej Polski. Główna bohaterka – była narkomanka –relacjonuje dwa najcięższe lata ze swojego życia, koreluje je ze wspomnieniami, wydarzenia sprzed lat, problemami w domu, z rówieśnikami.
„My dzieci z dworca ZOO” jest opowieścią nie tylko o uzależnieniach i ich skutkach, ale także o tym, jak cienka jest granica miedzy zabawą a dramatem. Spektakl pokazuje, jak łatwo jest stracić kontrolę nad własnym życiem i jak przerażające ma to konsekwencje. Historia Kasi - a właściwie Christiane - wydarzyła się naprawdę. Christaine Felscherinow przeżyła cały ten koszmar w Berlinie. Jak obecnie, po 35 latach, wygląda jej świat, możemy dowiedzieć się z książki pt.„ Życie mimo wszystko”.
Natomiast uczniowie klas IV-VI obejrzeli spektakl pt. „Labirynt przemocy”, który jest jednym z elementów prowadzonej w gminie kampanii „Kampanii przeciw przemocy”. Reżyser porusza w spektaklu trudną tematykę przemocy zarówno fizycznej, jak i psychicznej wśród młodzieży. Bohater to nastoletni Prześladowca z jego perspektywy widzowie śledzą wydarzenia i obserwują zmiany jakie w nim następują. Chłopak przeszedł na scenie całą drogę ewolucji od prześladowcy ,który stosował przemoc wobec słabszych od siebie, do młodego człowieka, który bierze pełną odpowiedzialność za swoje czyny i stara się zrozumieć schemat oraz podłoże swego nagannego zachowania.
GK
REKLAMA
REKLAMA