POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Radni głosowali nad odwołaniem Stefana Grycza z funkcji wiceprzewodniczącego

Sesja w gminie Malczyce fot.: anbo

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

27 września odbyła się sesja Rady Gminy Malczyce. Jednym z punktów obrad było głosowanie nad odwołaniem z funkcji wiceprzewodniczącego Stefana Grycza. Radni zadecydowali.

Przypomnijmy. W trakcie czerwcowej sesji radni klubu Razem dla Gminy Malczyce złożyli wniosek o odwołanie radnego Stefana Grycza z pełnionej funkcji w radzie. Jak stwierdzili - stracili zaufanie do niego w związku z informacjami w kwestii wykorzystywania pieniędzy publicznych niezgodnie z ich przeznaczeniem. - Ostatnie wydarzenia związane z jego działalnością społeczną sprawowaną z wykorzystaniem pieniędzy publicznych przyznawanych z budżetu gminy nie pozwalają na pełnienie przez niego funkcji wiceprzewodniczącego - brzmi fragment dokumentu podpisanego przez pięciu radnych.

Rewolucja w LZS Malczyce i początek konfliktu

Stefan Grycz to wieloletni radny, działacz społeczny i sportowy. Przewodniczącym Ludowego Związku Sportowego w Malczycach był od 1978 roku. Jego kariera w stowarzyszeniu zakończyła się dosyć niespodziewanie.

29 marca odbyło się zebranie LZS Malczyce, podczas którego doprowadzono do zmiany przewodniczącego i wyboru nowych władz, w tym wiceprzewodniczącego oraz skarbnika. Dotychczasowy szef związku ma jednak sporo zastrzeżeń do przebiegu, formy, a przede wszystkim nagłego odwołania go ze stanowiska.

- Nie mogli tego zrobić, ponieważ zebranie było sprawozdawcze, a nie wyborcze. Nie można zmieniać charakteru zebrania w trakcie jego trwania - wyjaśnia Grycz. - Tu jest całe clue sprawy. Nie wyraziliśmy zgody na przeprowadzenie wyborów - wyjaśnia radny. Na zebraniu mężczyzna został jednak odwołany, a nowym prezesem została Mariola Kądziela, radna klubu Razem dla Gminy Malczyce. Ponieważ niektórzy mieli zastrzeżenia co do przebiegu wyborów, sprawa trafiła do jednostki nadzorującej - powiatu średzkiego.

Powiat przygotował pismo pokontrolne po zbadaniu procedury wyborów. Uwzględnił przy tym stanowiska obu stron. Ostatecznie w piśmie przedstawiono szereg nieprawidłowości związanych ze zmianą przewodniczącego. Urzędnicy badający sprawę zwrócili uwagę między innymi na to, że w wyjaśnieniach okoliczności przeprowadzenia marcowych wyborów nowy zarząd powoływał się na zapisy statu przyjętego dopiero miesiąc później - w kwietniu. Jego wcześniejsza wersja nie przewidywała bowiem odwołania zarządu przed końcem czteroletniej kadencji, chyba, że ten sam by zrezygnował.

Niedługo po odwołaniu Stefana Grycza ze stanowiska przewodniczącego LZS odbyła się sesja rady gminy. W jej trakcie radni z klubu Razem dla Gminy Malczyce złożyli wniosek o odwołanie Grycza z funkcji wiceprzewodniczącego rady. Podali wówczas informację, że wypłacił on z konta bankowego stowarzyszenia 6 tys. złotych, nie posiadając odpowiednich do tego uprawnień, został bowiem wcześniej odwołany z funkcji. Sprawa trafiła też na policję. Radny zaczął się bronić.

- Na podstawie zleceń księgowa wypłaciła pieniądze 29 marca. Pieniądze zostały wybrane przeze mnie legalnie. Zostały przeznaczone na opłacenie zaległych faktur dwóch klubów. Jeśli nie zostałyby opłacone zawodnicy nie mogliby dalej grać. Chodzi tu m.in. o opłacenie trenerów czy ubezpieczenia. Zgłoszenie tego na policję to próba tych ludzi, na krótko mówiąc, pozbycie się mnie z LZS - wyjaśnia Grycz.

Ostatecznie postępowanie zostało umorzone. - Chcę to podkreślić. W sprawie tych pieniędzy i zgłoszonego przez radnych rzekomego przestępstwa nie byłem w charakterze oskarżonego, a świadka. To bardzo ważne, ponieważ autorzy wniosku mówią o mnie jako o oskarżonym - mówi Stefan Grycz, który jednocześnie - zanim starostwo powiatowe podjęło jakąkolwiek decyzję o ważności marcowych wyborów - zrezygnował z funkcji przewodniczącego LZS Malczyce.

Tajne głosowanie na sesji

27 września na sesji w gminie Malczyce odbyło się głosowanie radnych nad odwołaniem Grycza z pełnionej funkcji wiceprzewodniczącego rady gminy. Do komisji skrutacyjnej wybrano Jadwigę Forenc, Wiesława Kowalskiego i Marię Kasprzak. Przed rozpoczęciem głosowania kilka słów powiedział radny Stefan Grycz. - Liczę, że radni zagłosują w sposób rozsądny i uczciwy. Odsunąłem się od sportu. Teraz niech ludzie młodzi się wykażą. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że jesteśmy zaściankiem sportowym. Powinniśmy brać przykład z innych gmin, które w tym temacie przodują. Praca w tym zakresie jest trudna i kosztuje wiele wyrzeczeń i poświęconego czasu - mówił radny.

W głosowaniu wzięło udział 15 samorządowców. Za odwołaniem Stefana Grycza z funkcji wiceprzewodniczącego było 7 radnych, przeciw 7, a jeden się wstrzymał. Żeby Stefan Grycz został odwołany "za" musiałoby zagłosować 8 radnych.

anbo

REKLAMA