POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Młodziki ratują honor – przegląd meczów średzkiej Polonii

Polonia Środa Śląska kończy serię zwycięstw z rzędu fot.: em

KS Żórawina przerwała serię pięciu zwycięstw Polonii Środa Śląska w klasie okręgowej. Wśród młodzieży zwycięża tylko zespół młodzików.

W ramach 6. Kolejki Polonia Środa Śląska grała swój mecz w Żórawinie. Spotkanie ułożyło się dobrze dla gości, bo już w 3. minucie podanie Roberta Dutko na gola zamienia Piotr Rybak. Wyrównanie pada po 30 minutach gry, a chwilę później gospodarze prowadzą już 2:1. Po przerwie pada gol na 2:2. W polu karnym faulowany jest Piotr Rybak, a rzut karny pewnie wykonuje Kamil Liberek. Więcej bramek już w tym spotkaniu nie padło i Polonia wywozi z Żórawiny jeden punkt.

- Zagraliśmy słabszy mecz. Zbyt łatwo straciliśmy bramki i stąd strata dwóch punktów. Mieliśmy też problemy kadrowe, dlatego szanujemy ten remis i walczymy dalej. Żórawina była wymagającym rywalem i kilka drużyn się jeszcze o tym przekona – komentuje po spotkaniu Mirosław Drączkowski.

Kolejny mecz już w sobotę, na stadionie miejskim Polonia zagra z GKS Mirków/Długołęka.

Drużyna rezerw Polonii, która na co dzień gra w B klasie zwyciężyła w Rusku 4:1 i z dwunastoma punktami na koncie zajmuje miejsce na podium ligowej tabeli.

Porażki drużyn młodzieżowych

W minioną sobotę juniorzy starsi pod wodzą Piotra Jobczyka ulegli na własnym boisku drużynie WKS Śląsk Wrocław 2:4. Honorowe trafienia dla gospodarzy zaliczyli Patryk Bartkiewicz i Michał Biszczak.

Natomiast juniorzy młodsi grali w Świdnicy z miejscową Polonią Stal. Podopieczni Waldemara Masalskiego również musieli przełknąć gorycz porażki. - Mecz gospodarze rozpoczęli z dużym animuszem, próbując narzucić swoje warunki gry. Średzka drużyna spokojnie rozbijała ataki przeciwnika, konstruując wyćwiczone na treningu akcje. Po jednej z takich akcji Jakub Szafran pokonuje bramkarza świdnickiej Polonii i daje prowadzenie przyjezdnym. Gra młodych Średzian zaczęła nabierać rozmachu i dokładności. Przewagę na boisku dokumentują drugą bramką, zdobytą przez Patryka Pielę. Akcja bramkowa niemal identyczna, co przy zdobyciu pierwszej bramki. Po składnej i wreszcie zespołowej grze Polonia Środa Śląska kończy pierwszą połowę meczu dwubramkowym prowadzeniem – opisuje Waldemar Masalski. - Około 65 minuty kontuzji ulega dobrze dysponowany tego dnia Kacper Jedziniak. Wymuszona zmiana powoduje roszady w formacji środkowych pomocników.  Po akcji lewym skrzydłem zawodnik gospodarzy nabija piłką rękę obrońcy Oskara Bakę w polu karnym przyjezdnych. Podyktowany karny wykorzystują przeciwnicy pomimo dobrej interwencji Pawła Rusa. Od tej pory gospodarze poszli za ciosem. Dokonane zmiany u przeciwników przyniosły efekty w postaci zdobycia jeszcze dwóch bramek. W końcówce zawodnicy ze Środy Śl.mieli parę sytuacji ,aby zmienić wynik na swoją korzyść ale zabrakło dokładności już u zmęczonych średzian. Krótka  ławka i braki  kondycyjne głównie zaważyły na przegranej w Świdnicy. Mecz zakończył się 3:2 dla Polonii ze Świdnicy. Porażka boli tym bardziej, że do osób pauzujących z powodu kontuzji i choroby dołącza Kacper Jedziniak, jeden z wiodących zawodników tej drużyny – mówi trener.

Również w Świdnicy z Polonią Stal grali trampkarze Grzegorza Żerelika. Podobnie jak starsi koledzy musieli uznać wyższość rywali przegrywając 0:4.

Honor ratowali młodziki

Młodzi podopieczni Waldemara Masalskiego rozegrali spotkanie przeciwko Polonii II Trzebnica.  - Początek dość nerwowy, czego skutkiem jest utrata gola już w 4. minucie, kiedy po ładnej akcji w polu karnym jeden z zawodników gości pokonuje bramkarza, Dominika Pogwizda. Średzka Polonia raz po raz próbuje i w 10. minucie po faulu na Cyrylu Sokołowskim, on sam egzekwuje rzut wolny. Mocny i precyzyjny strzał z około 20 metrów i mamy remis 1:1. Goście znowu przeprowadzają atak, którego wynikiem jest rzut rożny - centra i brak asekuracji powoduje, że w 15. minucie tracimy gola - goście prowadzą 2:1. Ich radość nie trwała długo, 20. minuta i znowu faul na granicy pola karnego - znów Cyryl Sokołowski popisuje się strzałem i mamy remis 2:2. Pierwsza połowa kończy się remisem. Druga połowa, a więc zmiana w bramce Polonii Środa Śląska - wchodzi Dawid Jacyszyn. Zaraz po wznowieniu naciskamy i w 32. minucie meczu po podaniu Cyryla Sokołowskiego czystą sytuację wykorzystuje Daniel Kosiński i strzela niemal do pustej bramki - prowadzimy 3:2. Chłopcy rozkręcają się i pozwalają sobie na śmiałą grę w ataku, ale nie zapominają o obronie. 42. minuta i po ładnej akcji sprytnym strzałem popisał się Marcin Górka - prowadzimy 4:2. Goście odgryzają się w ofensywie i w 56. minucie lewą stroną uciekają nam z atakiem, zagranie do środka i mocny strzał na bramkę fenomenalnie broni "Piecyk" i paruje piłkę na słupek. W odwecie wyprowadzamy szybką akcję w 57. minucie i strzelamy piątego gola, a strzelcem Cyryl Sokołowski, który tym samym skompletował hattrick w tym meczu – opisuje spotkanie kierownik drużyny Piotr Ziółkowski.

Natomiast dziś o godzinie 18 na boisku CSiR w Środzie Śląskiej piłkarki z Polonii Skarbów zagrają z AZS III Wrocław.

ph

REKLAMA