W lipcu gmina Środa Śląska ogłosiła drugi przetarg na budowę sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulicy Wrocławskiej z Górną i Oławską.
Pierwszy przetarg został ogłoszony przez gminę w czerwcu. Oba zostały jednak unieważnione.
W ramach prac zostałaby zainstalowana sygnalizacja i oświetlenie drogowe. - Zakres robót przewiduje budowę kablowej linii zasilającej, montaż i oprogramowanie sterownika, montaż konstrukcji wsporczych, 16 sztuk sygnalizatorów świetlnych i 8 sztuk akustycznych - czytamy w treści przetargu. Zaplanowano również montaż przycisków zgłoszeniowych dla pieszych.
Za wysokie koszty
Obecnie gmina wycofuje się z tego przedsięwzięcia i zmienia priorytety. - Doszedłem do wniosku, że w tym roku nie ma możliwości finansowych wykonania tego zadania. Przede wszystkim z tego, że w drugim przetargu oferty złożyło czterech wykonawców i najlepsza oferta oscylowała blisko 560 tys. złotych - mówił na sesji rady miejskiej 30 sierpnia burmistrz Adam Ruciński.
Gmina na sygnalizację mogła wydać 214 tys. złotych. - Te 560 tys. złotych to kwota, która znacząco przekracza wartość kosztorysową, którą projektant w 2016 roku wyszacował na bodajże 316 tysięcy - dodaje burmistrz. Jak się okazało kwota wartości nie obejmowała branży drogowej, czyli odtworzenia nawierzchni, co też kosztuje. - Mówiąc krótko najzwyczajniej w świecie nie stać nas na wykonanie tej inwestycji za 560 tysięcy. Z mojego punktu widzenia ta inwestycja nie jest najwyższym priorytetem. A skoro nie jest i nie mamy na to środków, to nie widzę racjonalnych przesłanek, a już na pewno nie w tym roku, żeby za takie kwoty realizować tę inwestycję. Osobiście uważam, że o wiele lepszym rozwiązaniem – i to mamy w budżecie zapisane i to jest w trakcie projektowania, jest wykonanie łącznika ul. Cmentarnej i ul. Wierzbowej. To alternatywne rozwiązanie, o wiele bardziej potrzebne i uchwytne finansowo - podsumował burmistrz i dodał, że do spraw świateł gmina jeszcze wróci.
Zamiast świateł rondo?
Pomysłodawcą sygnalizacji świetlnej na ulicy Wrocławskiej był radny gminny Paweł Rosenbeiger. W listopadzie ubiegłego roku z inicjatywy radnego przeprowadzono w tej sprawie konsultacje społeczne. Na pytanie - czy jesteś za zainstalowaniem sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Oławskiej, Wrocławskiej i Górnej w Środzie Śląskiej w celu poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu? - na blisko 362 osoby biorące udział w badaniu opinii (na terenie Środy Śląskiej zameldowanych jest niemalże 9 tys. osób), 222 opowiedziały się za projektem, 135 osób było przeciwnych działaniom, a pięć osób nie wyraziło swojego zdania.
Co sam radny myśli o decyzji burmistrza? - Sygnalizacja w tym miejscu jest ważna, ale nie za wszelką cenę. Były rozmowy dotyczące synchronizowania tej inwestycji z uruchomieniem świateł na skrzyżowaniu DK 94 z drogą na Ciechów. Chodziło o to, żeby i jedne i drugie światła nie powodowały utrudnień w ruchu drogowym. Na tę chwilę nie możemy sobie pozwolić na taki koszt - mówi radny i jednocześnie podkreśla, że tematu nie odpuści. - Był też taki pomysł, żeby zamiast sygnalizacji zrobić rondo na ulicy Wrocławskiej. Nikt się nie spodziewał, że budowa sygnalizacji to tak duży koszt. Być może za tę kwotę można by wybudować bezkolizyjne rondo - wyjaśnia Rosenbeiger.
anbo
REKLAMA
REKLAMA